Tag: kradzież

Przestępczy akrobaci, zajmujący się kradzieżami ładunków z jadących ciężarówek, niestety znowu dali o sobie znać.

Złodzieje zaatakowali aż trzy razy, na trzech parkingach położonych w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od siebie.

Śledztwo zaczęło się od informacji o kradzieżach ładunków na parkingach przy trasach AP-7, C-16 oraz C-25, w Katalonii.

Z Holandii dociera kolejna informacja o połączonej kradzieży pojazdu i ładunku. Tym razem chodzi o polską naczepę.

Organizacja TAPA chce wyczulić firmy na ochronę i szyfrowanie danych. Stąd pomysł na certyfikat CSS dla przewoźników.

Jego "praca" okazała się w pełni podporządkowana kradzieżom, nie pozostawiając nawet miejsca na przewozy.

Sąd z holenderskiego miasta Breda wydał wyrok dla trzech złodziei, kradnących cenne ładunki wraz z naczepami.

We Francji zapadły wyroki dla trzech rumuńskich kierowców ciężarówek i rumuńskiego właściciela firmy transportowej.

Holenderska spedycja sprzedała ładunek polskiemu przewoźnikowi. Ten skorzystał z jeszcze dwóch czeskich podwykonawców.

Policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży ciągnik siodłowego. Szybko go odnaleziono i postanowiono objąć obserwacją.

Szajka złożona z pracowników wyniosła części o wartości kilku milionów. Sprawa została już oficjalnie zgłoszona na policję.

Złodzieje wzięli na celownik Renault Master z polskiej firmy transportowej, stojące na parkingu Rekkem przy E17 w Belgii.

Osoba podająca się za pracownika dużej firmy transportowej zgłosiła się na giełdzie po ładunek z Holandii do Niemiec.

Bezpośrednim świadkiem zdarzenia był kierowca ciężarówki, który jechał akurat na bazę samochodem osobowym.

Złodzieje musieli mieć do dyspozycji własną ciężarówkę lub wykonać co najmniej kilka kursów samochodem dostawczym.

Mercedes-Benz Actros piątej generacji zniknął z parkingu w trakcie weekendowego postoju, bez żadnych uszkodzeń.

Zamiast sforsować korek i ewentualne sitko, złodzieje wywiercili po prostu dziurę, widoczną na dołączonym zdjęciu.

Ciągnik miał tymczasowe tablice z Polski, naczepa zjazdowe tablice z Holandii, a kierowca nie umiał wyjaśnić dokąd zmierza.

Niemieckie doniesienia o transportowych kradzieżach, odnotowanych przy autostradach znowu mają charakter „dzień po dniu”.

Po dekadzie względnego spokoju, parkingowa przestępczość niestety znowu staje się w Polsce widocznym problemem.

Noc z 15 na 16 października 2024 roku okazała się wyjątkowo dotkliwa pod względem kradzieży ładunków w Niemczech.

Trzech mężczyzn włamało się do kabiny ciężarówki, która stała w niedzielę przy autohofie w miejscowości Dettelbach.

To chyba najbardziej zuchwały atak złodziei ładunków, o jakim słyszało się w ostatnich latach. Objął on dwie noce z rzędu.

We Francji zapadł wyrok wobec złodziei paliwa, którzy w 2019 roku zostali przyłapani przez przypadkowego świadka.

Cztery miesiące temu duńska policja aresztowała dwóch złodziei, którzy włamywali się na bazy i rozkręcali przody.

Rozpracowano grupę przestępczą specjalizującą się w kradzieży ładunków. Aresztowano 9 osób oraz opisano ich metody.