Zdjęcie ma charakter przykładowy.
W nocy soboty na niedzielę, między 4 a 5 listopada, złodzieje ładunków przeprowadzili wielką akcję przy niemieckiej autostradzie A1. Przestępcy pojawili się na trzech różnych parkingach, położonych wzdłuż 35-kilometrowego odcinka, między Bremen a Hamburgiem. Były to dwa place ze stacjami paliw, mianowicie Grundbergsee Süd oraz Ostetal Süd, a także znajdujący się między nimi parking bez stacji, pod miejscowością Hatzte.
W każdym z tych miejsc złodzieje rozcinali plandeki, by pobieżnie sprawdzić zawartość ich naczep. Poza tym w jednym przypadku włamano się nawet do naczepy chłodniczej. Łącznie, jak podsumowali to w swoim komunikacie policjanci z pobliskiego Rotenburga, uszkodzono w ten sposób aż 67 pojazdów!
Odcinek, przy którym działali złodzieje:
Zawartość większości pojazdów nie zainteresowała złodziei. W 64 przypadkach straty skończyły się bowiem na zniszczonych nadwoziach. Niemniej odnotowano też trzy przypadki faktycznej kradzieży, w ramach której zabrano znaczną część towaru. Dotyczyło to ciężarówek przewożących ubrania, butelkowany olej silnikowy, a także sprzęt i oprogramowania biurowe.
Według wstępnych szacunków, wartość skradzionego towaru wynosiła kilkadziesiąt tysięcy euro. Do tego trzeba oczywiście dodać koszty naprawienia kilkudziesięciu plandek, a w wielu przypadkach też zapewne nieplanowanych przestojów i opóźnionych rozładunków.