Przemyt w listwach naczepy z ruchomą podłogą – papierosy pod ładunkiem ziemi

Zdjęcia: Izba Administracji Skarbowej w Olsztynie.

Naczepa z ruchomą podłogą, czyli popularny „walking floor”, została wykorzystana do przemytu ponad 300 tys. sztuk papierosów. Nielegalny ładunek został ukryty w samowyładowczym wyposażeniu, a wydobycie go okazało się naprawdę trudnym zadaniem.

Wszystko zaczęło się od nocnej kontroli na trasie S7, przeprowadzonej 18 kwietnia. Celnicy zatrzymali wówczas Renault Magnum na litewskich rejestracjach, prowadzone przez obywatela Polski i oficjalnie przewożące ładunek z Litwy pod Braniewo. W dokumentach przewozowych widniały 22 tony ziemi ogrodowej i taki też towar znaleziono w naczepie. Gdy jednak celnicy sprawdzili pojazd mobilnym skanerem, a także skorzystali z psa tropiącego, na jaw wyszedł też dodatkowy ładunek. Wstępnie stwierdzono go w metalowych listwach podłogowych, a więc w dokładnie tym elemencie, który odpowiada za realizowanie funkcji ruchomej podłogi.

Obraz z rentgena stał się podstawą do dokładniejszej kontroli. „Magnumkę” ściągnięto wówczas do oddziału celnego w Grzechotkach, a 22 tony ziemi ogrodowej zostały rozładowane bezpośrednio na plac. Następnie zabrano się do rozmontowywania podłogi oraz rozcinania listew, w czym o pomoc poproszono lokalną jednostkę OSP. W ten sposób celnicy dostarli do 337 tys. sztuk papierosów różnych marek, oczywiście pozbawionych polskich znaków akcyzowych.

Według wstępnych szacunków, taka ilość papierosów mogłaby dostarczyć państwu ponad 450 tys. złotych w opłatach celnych oraz podatkach. Dlatego kierowca ciężarówki został oskarżony o uczestnictwo w poważnym przemycie, mogąc spodziewać co najmniej wysokiej kary grzywny. Pełne dochodzenie w tej sprawie będzie prowadziła Placówka Straży Granicznej w Grzechotkach.

Dla niezorientowanych, tak działa ruchoma podłoga: