Tag: Peterbilt

Część produkcji silników DAF-a trafiała dotychczas do Ameryki. Teraz jednak DAF ma produkować tylko na europejskie potrzeby.

Dla przykładu, producent Lay'sów zamówił 24 ciężarówki na prąd. Spośród nich tylko sześć będzie dziełem popularnej marki.

W ramach porcji „wiedzy bezużytecznej”, od amerykańskich klasyków przechodzimy do aut zupełnie codziennych.

Opisywana historia rozpoczęła się w 1990 roku, gdy Mike Adrian ze stanu Iowa kupił niemalże nowego Peterbilta.

W szranki staną dwa zupełnie różne ciągniki, reprezentujące inne podejście do odchudzania w transporcie.

Kiedyś samochody pokazywano na targach motoryzacyjnych. Teraz odpowiednie są też targi elektroniki konsumenckiej.

Europejska szoferka już od lat trafia do Peterbiltów 220 oraz Kenworthów K270 i K370. To jej kolejne wcielenie.

Opisywany przewóz miał miejsce w 1952 roku. Uczestniczył w nim 300-konny Peterbilt, a kierował weteran II Wojny, pilotujący bombowce.

Oto historia człowieka, który od dziecka wierny był jednej marce ciężarówek. Nagrodzono go ciągnikiem za pół miliona.

Osoba, która wykaże się wyjątkowymi związkami z marką, dostanie za darmo Peterbilta 567 Heritage.

To oferta między innymi dla jeżdżących ciężarówkami par oraz dla trenerów szkolących młodych kierowców.

Trasa przejazdu liczyła ponad 3,8 tys. kilometrów, wiodąc z Los Angeles do Jacksonville w stanie Floryda.

Komputery mają stale uczyć się zachowań innych pojazdów, na tej podstawie opracowując swoje przyszłe reakcje.

Z unijnego punktu widzenia taki pojazd to marzenie ściętej głowy. Amerykanie kupują jednak 10 tys. takich pojazdów rocznie.

Dzisiaj DAF-y, Peterbilty oraz Kenworthy dzielą silniki spalinowe. Wkrótce natomiast mogą zacząć dzielić "elektryki".

Choć w Europie ciągle prezentuje się nowości, na całym świecie nie brakuje prawdziwych weteranów rynku.

Prezes DAF-a stał się prezesem Paccara, a szef do spraw sprzedaży i marketingu MAN-a zajmie się dostawczakami.

Gra American Truck Simulator wzbogaciła się ostatnio o nowy fragment mapy. Jest on pełen klimatycznych "smaczków".

600-konne silniki, skrzynie biegów z ćwiartkami zamiast połówek i antyradary potrafiły zdziałać na drodze cuda.

Oto ciekawostka z Ameryki Północnej. Czy można "na dziko" pojechać z tak szerokim ładunkiem? Jak widać, można.

Jak na ironię, hipernowoczesna Tesla była ciągnięta przez Peterbilta 379. W porównaniu z tym klasykiem, nie wyglądała zbyt pięknie.

Będzie to przekładnia zautomatyzowana, dedykowana do silników Paccar MX-13 i dostępna wyłącznie w ciężarówkach koncernu Paccar.

Nawet w tak archaicznie wyglądającej konstrukcji, jak model 520, postawiono teraz zamontować bardzo nowoczesny napęd elektryczny.

Historia Kanady jest niewiele dłuższa, niż historia całej motoryzacji. Jednocześnie ciężarówki odgrywają tej historii ogromną rolę.

Mid-America Trucking Show to najsłynniejsza amerykańska wystawa samochodów ciężarowych. Czytelnik Patryk wykonał tam trochę zdjęć.

W tym samym celu NVIDIA nawiązała ostatnio współpracę także z firmą Audi. Amerykańska firma chce być więc potentatem autopilotów.