W nawiązaniu do tekstu:
Ciężarowa Tesla: premiera 26 października, przepowiednie ekspertów i system wymiany baterii
Pod koniec tego miesiąca Tesla oficjalnie zaprezentuje swoją pierwszą ciężarówkę. Wiadomo, że będzie to pojazd całkowicie elektryczny, wyposażony w autopilota, oferujący maksymalnie 480 kilometrów zasięgu i przeznaczony do prac dystrybucyjnych. Jak jednak nowa Tesla będzie wyglądała? Czy odziedziczy ona kształt nadwozia po amerykańskich ciężarówkach spalinowych, czy może będzie rewolucją także pod względem sylwetki? Właśnie na to pytanie mogę teraz odpowiedzieć. Do sieci trafiło bowiem nieoficjalne zdjęcie, wykonane 26 września w stanie Kalifornia.
Fotografię zrobiono z większej odległości. Trudno się zresztą dziwić, jako że Tesla na pewno nie życzyłaby sobie fotografia tego pojazdu na miesiąc przed premierą. Niemniej jakość zdjęcia jest na tyle dobra, że nową Teslą można zobaczyć w niemal pełnej okazałości. I tak okazuje się, że samochód nie będzie miał wysuniętego przodu, typowego dla amerykańskich ciężarówek. Ponadto do ciągnika będzie wsiadało się za miejscem pracy kierowcy, a nie bezpośrednio obok niego. Pod tym względem Tesla będzie więc podobna do Nikola One. Samo podwozie jest jednak typowo amerykańskie, a więc mamy tutaj układ 6×4, z pierwszą osią wysuniętą stosunkowo daleko do przodu. Co zaś pozostaje pytaniem, to obecność choć niewielkiej kabiny sypialnej – fragment kabiny widoczny za wejściem może być bowiem albo sypialnią, albo po prostu bardzo długim spojlerem.
A na koniec jeszcze jedna uwaga – jak na ironię, hipernowoczesna Tesla była ciągnięta na lawecie przez klasyka wśród klasyków, czyli Peterbilta 379. Przyznacie, że w porównaniu z jego ponadczasową sylwetką, projekt Tesli nie wypada szczególnie urodziwie…
Oto omawiane zdjęcia, opublikowane przez Carscoops: