Tag: dokumenty

Przewoźnik jest wierzycielem zleceniodawcy: wystawia fakturę i czeka na zapłatę. Co stanie się gdy przewoźnik sprzeda wierzytelność?

Border Force, brytyjski odpowiednik naszej służby granicznej, przygotował w języku polskim zestaw rad dla kierowców ciężarówek.

"Talonów ewidencyjnych" (учетный талон) lub "zawiadomień" (уведомление) nie przewidują żadne międzynarodowe porozumienia.

Czyżby nadszedł teraz czas na najazd nielegalnie jeżdżących Mongołów, wykonujących kabotaż lub unijny transport bez zezwoleń?

Dotychczas kierowcę można było zgłosić od tak, zaś teraz przewoźnik ma się wcześniej upewnić jaką pracę wykona dany kierowca.

Dotychczasowe zgłoszenia pozostają nadal ważne. Każde nowe zgłoszenie musi być jednak dokonywane przy użyciu nowego formularza.

Aż strach pomyśleć co się będzie działo na polskich drogach jak Girtekę przestanie obowiązywać wielki kontrakt z norweską firmą Coop.

Starsi kierowcy powspominają to sobie ze łzami w oczach, podczas gdy młodsi dowiedzą się nieco więcej o dawnych realiach.

Komisji Europejskiej nie podobają się zbyt wysokie kary dla kierowców, a ponadto zwróciła ona uwagę na nieścisłości w wymaganiach.

Z dokumentów wynikało, że ładunek został wyprodukowany dokładnie tego samego dnia, co ciężarówka przekroczyła granicę.

Nie dość, że pan "przewoźnik" wykorzystuje taniego i prostego Eurostara, to jeszcze ciągnął nim naczepę, na której sporo zaoszczędził.

Trzygodzinna kontrola skończyła się karą za brak wody dla zwierząt, podczas gdy inny przewoźnik zapłaci tysiące euro za umowę wynajmu.

Jeszcze niedawno tylko przyglądaliśmy się skandynawskim narzekaniom, teraz niestety ponarzekać możemy także i my.

Po "krokodylach" z między innymi Bydgoszczy, Łodzi i Katowic, teraz WITD w Krakowie poruszyło temat Rosjan bez zezwolenia.

Dwie polskie firmy, z Mazowsza oraz z Dolnego Śląska, zostały poproszone przez niemiecką służbę celną o przesłanie dokumentów.

Według pierwszej tabliczki znamionowej, był to Bodex z 2010 roku. Według drugiej, mieliśmy do czynienia z Magyarem rocznik 1997.

Zdaniem GITD przy zmianie formy działalności można było przenieść na nową spółkę jedynie część uprawnień. To jednak nie była prawda.

Ciężarówki z rosyjskiego oddziału litewskiego giganta co rusz zatrzymuje się w Polsce z dokumentami, które są po prostu fikcją.

Tym razem fałszywe prawo jazdy miał okazać do kontroli Litwin. Kierujący DAF-em XF95 dysponował podobno wyjątkowo słabą podróbką.

Zatrzymanie litewskiej ciężarówki skończyło się wezwaniem straży pożarnej, policji oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Z okazanych dokumentów wynikało, że kierowca wykonywał przewóz tranzytowy przez terytorium Polski. Nie była to jednak prawda.

Prawo jazdy policjanci znaleźli przy okazji kontroli jego dokumentów, co ciekawe, obok w pełni legalnego prawa jazdy holenderskiego.

Rosjanie zakazali wwożenia jabłek na teren ich kraju, co jednak, nie przeszkadza im w kombinowaniu z transportem na Białoruś.

Wielka Brytania postanowiła poprawić kontrolę na swoich granicach. Można się domyślać, że jest to związane z państwem islamskim.

Okazało się, że kierowca, 29 letni mieszkaniec Wrześni, który był jednocześnie przedsiębiorcą nie posiadał wymaganych uprawnień.

Fińska ciężarówka jadąca do Afganistanu to jak Passat B5 TDI bez cofniętego licznika - większość z nas czegoś takiego w Polsce nie spotka.