Specjalistyczne

W czasie gdy kolejne remizy przesiadają się z Jelczy do nowych aut, strażacy z OSP Tykocin postanowili Jelcza gruntownie wyremontować.

Tona ładowności, możliwość przewożenia dziewięciu osób, napęd 4x4 i silnik diesla o mocy co najmniej 35 kW na tonę - oto wymagania.

Co ciekawe, odbiorcą tego nietaniego pojazdu będzie mały przewoźnik z Wrocławia, dysponujący obecnie zaledwie dwoma zestawami.

Opony mają rozmiar 375/45 R22,5 oraz 315/45 R22,5 i zostały zaprojektowane przez firmę Goodyear specjalnie z myślą o tej konfiguracji.

Dysponując izolowaną wywrotką ISOXX, ReDrog będzie transportował asfalt w wyższej temperaturze, niż było to możliwe dotychczas.

Taki wynik okazał się możliwy dzięki zastosowaniu komponentów z serii Light Concept. Odchudzone są tutaj m.in. tarcze hamulcowe.

Nowa seria S Highline w wydaniu przestrzennym, na małych kołach i z tandemową przyczepą, szybko nie stanie się popularnym widokiem.

Ciężarówka ta nawet kilkanaście razy dziennie musi wjechać do centrum miasta. Dlatego też napęd hybrydowy jest tutaj dobrym rozwiązaniem.

Ten konkretny egzemplarz z 400-konnym silnikiem został przystosowany do pracy z naczepami typu "walking floor", a także silosami.

Scania oraz Skoda to teraz marki z tego samego koncernu. Stąd też dwa ciekawe projekt realizowane przy zakładach w Mladá Boleslav.

Coś takiego ma skłonić rowerzystów do trzymania się z dala od ciężarówek, a już na pewno z dala od bezpośredniego otoczenia ich kabin.

Na pozór jest to zwykła firanka, jakie spotkać można na każdym kroku. Uwagę zwraca jednak wzmocnione podwozie i nietypowy tył.

Maszyna ta bazuje na gigantycznych łopatach, wbijanych w ziemię siłownikami hydraulicznymi. Obejmują one korzenie bez niszczenia drzewa.

Zauważcie gumowe elementy chroniące krawędzie, rączkę do chwytania na dachu i felgi jakby skręcone z kilku fragmentów metalu.

Przez ostatnie 18 miesięcy Vos Logistics testowało pięć egzemplarzy Iveco Stralis na LNG. Jak widać, wyniki tych testów były pozytywne.

Czas na potwierdzenie do kogo należy Scania S730 Highline, którą pod koniec stycznia można było zobaczyć u pilskiego dealera marki.

750-konne silniki nierzadko będą miały do ciągnięcia 60 ton, a przy tym pokonają po 200 tys. km rocznie. Są one też nagrodą dla kierowców.

Oficjalnie są to konstrukcje służące do spalania "odpadów pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego". Na Ukrainie miało ich być siedem.

Zgłosił się do mnie Czytelnik Tomasz, które okazał się brać udział w budowie tego pojazdu, dysponując bardzo ciekawymi informacjami.

Ta nietypowa konstrukcja służyła w Polsce jako pojazd pomocy drogowej, a wcześniej została zmodyfikowana oczywiście w Holandii.

Opisywany pojazd należ do firmy ze Szwecji, pod marką "Locationtruck" wynajmującej samochody przede wszystkim dla filmowców.

Wielton sporo ostatnio inwestował we Francji, Włoszech oraz Niemczech. Ten pojazd raczej jednak nie trafi na żaden z wymienionych rynków.

Możliwie krótka ciężarówka, z możliwie dużą skrzynią ładunkową, a przy tym oferująca sypialnię dla dwóch osób? Oto bardzo ciekawy przykład.

Scania z silnikiem przed kabiną to już sama w sobie ciekawostka. W takiej konfiguracji seria T robi natomiast po prostu piorunujące wrażenie.

Produkcja zabudów na terenie Białorusi ma znacznie skróci czas oczekiwania na specjalistyczne MAZ-y, przy zaoferowaniu bardzo niskich cen.

MAN TGS w wersji WW może być ciekawą propozycją na prywatne drogi. Zwłaszcza, że silniki marki MAN znane są w Stanach Zjednoczonych.