Tag: Scania

Na imprezie pojawiły się zarówno samochody najnowszej generacji, pojazdy tuningowane, jak i kilkudziesięcioletnie klasyki m.in. serii 1.

Wszystko wydarzyło się wczoraj, na niemieckiej autostradzie A6, nieopodal węzła Weinsberger. Szczęśliwie kierowcy nic się nie stało.

Głównym zwycięzcą okazał się "Dywizjon 303" z firmy Repiński Transport. Publiczność wybrała zaś nowego DAF-a XF "Alien" z firmy Tom-Tech.

Samochód zebrał wysokie noty zwłaszcza w kwestii komfortu pracy kierowcy oraz bardzo ekonomicznego układu napędowego.

Odniosłem wrażenie, że na imprezę zjechała się naprawdę ogromna ilość Niemców. Nie było natomiast większej ilości aut ze Skandynawii.

Omawiany system podobno doskonale nadaje się na dodatkowe wyposażenie ciężarówek. Dlatego też Szwedzi chcą w niego inwestować.

Ta austriacka firma ma nietypowe zadanie - w oparciu o współpracę z lokalnymi władzami, promuje ona tyrolskie atrakcje turystyczne.

Kierujący Scanią był mieszkańcem gminy Łużna, więc zapewne znał tę drogę. Niemniej wjechał on w zakręt ze zbyt duża prędkością.

Bogato wyposażona cięzarówka wykonywała trasę z Kazachstanu do Niemiec, a WITD Lublin zatrzymało go na drodze krajowej nr 2.

Szczęśliwie okazało się, że stan niemieckiego kierowcy nie jest krytyczny. Zapewne ma to związek z naczepą w formie pustej platformy.

Niebieski ciągnik ma na zderzaku oznaczenie S730T i został wyprodukowany przez holenderską firmę Vlastuin Truckopbouw.

Wszystko wydarzyło na ostrym zakręcie, w miejscowości Borzęcin, gdzie naczepa Scanii serii R wyjechała na przeciwległy pas ruchu.

Co typowe dla imprez u naszych południowych sąsiadów, był to piknik dla wszystkich miłośników ciężarówek, z tuningiem na drugim miejscu.

Scania z naczepą przecinała pasy ruchu, tocząc się niemiecką autostradą. Dwóch przypadkowych kierowców postanowiło więc działać.

W typowo dystrybucyjnej pracy takie pojazd powinny doskonale się odnaleźć, faktycznie oszczędzając środowisku wiele dwutlenku węgla.

W obliczu ostatnich zamachów, dokonanych z udziałem samochodów ciężarowych, ta informacja z Holandii szczególnie przeraża.

Ten samochód może kusić z uwagi na ekologiczny charakter. Z drugiej strony mamy tutaj jednak kwestię kosztów paliwa oraz dynamiki.

Do terminalu LNG w Świnoujściu zazwyczaj dostarczany jest gaz z Kataru. Postawiono jednak zrobić wyjątek, kupując gaz w Ameryce.

Nie jest to pierwszy tuning tego typu w firmie. Właściciel tłumaczy, że w ten sposób symbolicznie oddaje on swoją flotę w ręce Boga.

Na pikniku w Pruszczu Gdańskim ciężarówce towarzyszył Buick z 1955 roku. W Warszawie Scania zaparkowała zaś obok repliki myśliwca.

Opisywana ciężarówka uda się teraz do specjalisty od wykończenia wnętrz, który dostosuje pojazd do oczekiwań odbiorcy.

Silniki V8 będą teraz pozbawione układu EGR i zaoferuje się je w nowym wariancie 650-konnym. Nowej serii G będzie zaś blisko do serii P.

Ogniwa wodorowe wytworzą prąd, który napędzi zarówno silnik ciężarówki, jak i elektryczny agregat marki Thermo King. A co z zasięgiem?

Na nadwoziu widać tutaj co prawda napis S730. Kiedy jednak ciężarówkę sprawdzi się w bazie danych, oczom pojawia się coś niesamowitego.

W 1999 roku firma zrezygnowała z ciągania trzech naczep, jako że ciągniki tego nie wytrzymywały. Czy więc Scania R580 da sobie radę?

Z uwagi na cukierkowy lakier oraz jeszcze bardziej cukierkowe malunki na bokach kabiny, pojazd ten powinien spodobać się dzieciom.