Zlot Master Truck 2017 stał się faktem. Do Polskiej Nowej Wsi pod Opolem po raz kolejny ściągnęły więc najciekawsze ciężarówki w Polsce, a wraz z nimi ogromne rzesze miłośników. Czego zaś konkretnie można spodziewać się na miejscu? Odpowiedź znajdziecie poniżej, w formie galerii zdjęć i kilku moich uwag.
Pewne rzeczy pozostały niezmienne – na imprezie bardzo szybko zebrały się całe tłumy zwiedzających, a chcąc dojechać do parkingu, trzeba było niestety odstać swoje w korku. Osobiście mam wrażenie, że zwiedzających przybywało jeszcze szybciej niż w latach ubiegłych, choć trudno było też nie zauważyć większego zaplecza gastronomicznego.
A ciężarówki? Tych oczywiście nie brakowało, zarówno w wydaniach tuningowanych, jak i w postaci klasyków. Wśród tych ostatnich stoi między innymi wspaniale odrestaurowany Jelcz 317 z firmy Epo Trans, czy też jeszcze ciekawszy Kamaz z firmy Wichot. Ponadto odniosłem wrażenie, że na imprezę zjechała się naprawdę ogromna ilość Niemców. Ich zmodyfikowane ciągniki, w większości reprezentujące markę Scania, naprawdę robiły wrażenie. Ba, Niemcy przywieźli na zlot nawet przepiękne Volvo F16, które w 2015 roku wygrało w Niemczech konkurs na najładniejszy pojazd tej marki. Nie brakowało też gości z Czech oraz Słowacji, którzy pokazali między innymi idealnie zachowaną Skodę Xena (więcej o tym modelu tutaj). Czego za to nie było, to większej ilości pojazdów ze Skandynawii, w minionych latach stanowiących istotny element opolskiego zlotu.
Wśród ciężarówek z Polski szczególna uwaga należy się premierze z firmy Tom-Tech. W ubiegłym roku firma ta zrobiła sensację DAF-em z motywami z „Gwiezdnych Wojen”, zaś teraz przyciąga tłumy DAF-em inspirowanym „Obcym”. Wśród starych wyjadaczy była też oczywiście firma Repiński Transport, która zaprezentowała kilka delikatnie zmodyfikowanych Scanii nowej generacji. A do tego doszła ogromna ilość ciężarówek z firm, które nie kojarzą się z tuningiem aż tak bardzo. Część z nich wyróżniała się naprawdę kompleksowymi modyfikacjami, zarówno od zewnątrz, jak i wewnątrz. Część natomiast miała kilka niewielkich zmian, nierzadko przeprowadzonych przez samych kierowców-pasjonatów.
Dosyć jednak mojego wstępu, w końcu każdy i tak woli przejrzeć zdjęcia 😉 Gdyby zaś fotografie przekonały Was do wybrania się na imprezę, jej niedzielny program oraz informacje na temat wstępu znajdziecie tutaj.
Zdjęć jest niemal 70, więc mogą ładować się z opóźnieniem.