Tag: Belgia

Co ważne, wszystko organizowano bez jakiejkolwiek wiedzy kierowców. Imigrantów dowożono nocą na parkingi i pakowano do naczep.

Kierowców ciężarówek zapytano o zachowania związane z bezpieczeństwem. Porównano to z zachowaniami kierowców aut osobowych.

Imigranci coraz częściej włamują się do ciężarówek już na terenie Belgii. Pewną ich grupę widziano nawet w trakcie marszu trasą E40.

Od 1 listopada władze południowej Belgii będą zbierały zgłoszenia od firm chętnych do udziału w projekcie. To kolejna taka decyzja w Europie.

Mamy tutaj też sygnał, że TGX będzie produkowany co najmniej do 2019 roku. Jego kabinie zdąży w tym czasie stuknąć pełne 20 lat.

Wszystko wydaje się być przykładem typowo belgijskiego rozwiązania. Wiadomo bowiem jak wygląda kwestia szukania miejsc na noc.

Belgijski minister pracy Kris Peeters mówi o gotowym projekcie przepisów. Ma on wprowadzać coś podobnego do niemieckiego MiLoG-u.

Dzięki informacji od czujnego kierowcy, w ręce policjantów wpadła wczoraj ciężarówka, która służyła do zorganizowanego przemytu osób.

W panującym w mieście upale resztki nieświeżego mięsa bardzo szybko zaczęły śmierdzieć. Tymczasem wokół zrobił się gigantyczny korek.

Mając za sobą jedną naczepę i tyle same towaru do przewiezienia, ten sam ciągnik musiałby wykonać w półtora roku aż 418 tras więcej.

Tylko w 2015 roku Holendrzy wykryli razem z Belgami i Niemcami aż 15 takich przypadków, w 13 z nich kończąc sprawę odebraniem licencji.

Historii z imigrantami i ciężarówkami w roli głównej było w ostatnich dniach tak dużo, że postanowiłem poświęcić im jeden, dłuższy tekst.

Czujnik miałby rozpoznawać, czy ciężarówka znajduje się w ruchu i automatycznie uruchamiać urządzenie zakłócające zasięg.

Jak zapewne wielu z Was wie, belgijskie przepisy dotyczące wyprzedzania przez samochody ciężarowe są naprawdę szczególne.

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że polskie oddziały firm z Beneluxu mają w swoich flotach sprzęt zamawiany i odbierany na zachodzie.

Wszystko przygotowano tak, aby system generowania dokumentów zgrywał się z popularnymi urządzeniami oraz systemami TMS.

Niedawno trasy na Zachód kojarzyły się przede wszystkim z bezpieczeństwem. A dzisiaj? Niestety, sprawy ewidentnie mają się ku gorszemu.

Widzieliście na parkingu Holendra z napisem "No Koleka No Problem" na tyle koszulki? A może zainteresowały Was biało-czerwone naklejki?

Problemem jest moduł o tajemniczo brzmiącej nazwie DSRC, znajdujący się w urządzeniach pokładowych Satellic i regularnie ulegający awarii.

Belgijski dźwig pomocy drogowej podwiesił przyczepę na dźwigu i postawił ją na kołach, wystawiając przy tym rachunek na całe 1300 euro.

Choć od startu projektu upłynęło zaledwie półtora roku, już mamy wyraźny sygnał, że Belgowie są z 25-metrowych testów zadowoleni.

Śmieci skutecznie skłaniają kierowców do zwolnienia lub nawet zatrzymania się, co zaś daje szansę na włamanie się do części ładunkowej.

Kierowca zdołał w ostatniej chwili odbić w prawo, zahaczając o naczepę prawym krańcem kabiny i dojeżdżając tak aż za jej wszystkie osie.

Francuskojęzyczna część Belgii przygotowała już przepisy mające regulować ruch dłuższych pojazdów. Wejdą one w życie właśnie we wrześniu.

Komisja odpowiedzialna za bezpieczeństwo i higienę pracy ma sprawdzić, czy urządzeń od firmy Satellic nie trzeba wycofać z użycia.

Kierowcy jadący do Francji muszą niestety korzystać ze zorganizowanego przez policję objazdu, prowadzącego drogami E403 oraz A27.