Na belgijskim parkingu stała mroźnia, a w niej dwie kobiety – jedna w ciąży, zaś druga z dwójką dzieci

belgia_radiowoz_policja_politie

W ręce belgijskich policjantów wpadł wczoraj samochód ciężarowy, który służył do zorganizowanego przemytu osób. Była to mroźnia, w której zabudowie, w temperaturze -18 stopni Celsjusza, przewożone były dwie kobiety – jedna będąca w zaawansowanej ciąży i druga podróżująca z dwójką czteroletnich dzieci. Wszystkie te osoby siedziały na pokładzie mroźni od mniej więcej dwóch godzin i czekały aż ciężarówka ruszyły w trasę do Wielkiej Brytanii, najprawdopodobniej przez Calais.

O podejrzanie wyglądającym pojeździe, wokół którego kręciła się grupa osób o ciemniejszym kolorze skóry, poinformował policję przypadkowy kierowca ciężarówki. To właśnie dzięki niemu dokonano tego zatrzymania, zyskując kolejny trop w walce z przemytnikami ludzi. Jest to też przy okazji przykład na to, że zatrzymując się na parkingach w północno-zachodniej Belgii warto mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Jak podaje bowiem lokalna policja, tamtejsze parkingi bardzo często służą imigrantom za „punkty przeładunkowe”.