Najpopularniejsze artykuły o ciężarówkach i transporcie – przegląd z 2022 roku

Drodzy Czytelnicy, witam Was w przedostatnim dniu 2022 roku. Na wstępie chciałbym podziękować Wam za kolejny rok czytania mojej strony oraz za tak często okazywane mi wsparcie. Dzięki Wam już od dziewięciu lat każdego dnia mogę pisać o ciężarówkach, a nie ukrywam, że nadal jest to jedna z moich ulubionych czynności.

A tymczasem dochodzimy do końcoworocznego podsumowania, w którym wykorzystam swoje statystyki. Będzie to przegląd z 34 milionów wizyt, których dokonaliście na stronie w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Zobaczymy przy tym które teksty wzbudziły największe zainteresowanie, dzieląc to sobie na kilka kategorii. By to dane jak najbardziej miarodajne, pod uwagę wezmę tak zwane  „Unikalne odsłony”, zliczone przez program Google Analytics.

Niewątpliwie najważniejszym tematem 2022 roku był dramat, który rozgrywa się na Ukrainie. Już od dziesięciu miesięcy mieszkańcy tego kraju zmagają się z pełnoskalową wojną, a następstwa konfliktu z Rosją pozostają widoczne także w branży transportowej. Nic więc dziwnego, że żaden artykuł z 2022 roku nie wzbudził tak dużego zainteresowania, jak ten zatytułowany Rosyjski ciągnik z 16,5-metrową „firanką” zatrzymany w Polsce – to będzie duży problem. Był to komentarz do kwietniowego, inspekcyjnego komentarza, w którym rosyjską ciężarówkę uziemiono w Polsce tuż przed wejściem w życie zakazu wjazdu rosyjskich ciężarówek do Unii Europejskiej. Lista następstw była przy tym wręcz rekordowo dotkliwa, a Wy zapoznaliście się z nią w 268 tys. unikalnych odsłonach.

Wśród wojennych tematów wyróżniły się też tematy dotyczące wykorzystania ciężarówek w walkach. Tutaj najwyższy wynik, liczący 154 tys. unikalnych odsłon, odnotował artykuł zatytułowany DAF XF95 z wywrotką jako transporter rosyjskich żołnierzy – dlaczego to zły pomysł? Stały współpracownik 40ton, Krystian Pyszczek, omawiał tam wykorzystanie cywilnego zestawu w warunkach pola walki, posiłkując się przy tym swoim wojskowym wykształceniem. I jak zapewne się domyślacie, na organizatorach takiego transportu nie została przy tym sucha nitka…

Rok 2022 był też czasem bardzo istotnych zmian w polskim prawie. Po wielu latach stagnacji kwoty mandatów wzrosły nawet kilkukrotnie. Równie duża zmiana objęła system punktów karnych, a do tego Polska wprowadziła chyba najbardziej dotkliwą karę za manipulowanie czasu pracy, z jaką można spotkać się w Europie. Jest to tymczasowe odbieranie prawa jazdy wszystkich kategorii, na okres trzech miesięcy. Dlatego też na szczycie tegorocznych statystyk, z wynikiem 179 tys. unikalnych odsłon, pojawił się artykuł zatytułowany Jechał ciągnikiem siodłowym z samą kategorią B – co mówi tutaj nowy taryfikator, przedstawiający aż kilka nowych kar na raz, w ramach praktycznego przykładu.

Choć, co ciekawe, twórcy przepisów raz jeszcze udowodnili, że w sytuacji kryzysowej przekraczanie standardowych norm czasu pracy nagle przestaje być problemem. Bardzo wysoko w statystykach, z wynikiem 94 tys. unikalnych odsłon, pojawił się też bowiem artykuł zatytułowany Nowe normy czasu pracy kierowców w Polsce – do 30 września znacznie więcej jazdy. Była to publikacja z połowy sierpnia, informująca, że przez półtora miesiąca polscy kierowcy będą mogli pracować o kilka godzin więcej niż zwykle. To akurat też tłumaczono wojną na Ukrainie, w tym odpływem ukraińskich kierowców i gospodarczym zawirowaniem wywołanym przez sankcje.

Jak zawsze dużym zainteresowaniem cieszyły się też artykuły o tuningu. Szczególnie głośna była przy tym historia zmodyfikowanej, holenderskiej Scanii R650, która osiągała ponad 170 km/h na publicznych drogach. Artykuł na ten temat, zatytułowany Ponad 170 km/h Scanią R650?! Ośmioosiowy zestaw, wyprzedzanie oraz wydruk, zebrał ponad 150 tys. unikalnych odsłon, a następnie bardzo szybko znalazł swoją kontynuację. Pojazd musiał bowiem zostać sprzedany, a jego nowy właściciel ironicznie skomentował wyczyny poprzednika, przy użyciu tylnego chlapacza. Pisałem o tym następującym tekście: Scania od prędkości 170 km/h już przeszła przez komis – oklejenie i ironiczny napis

Bardzo głośnym tuningowym projektem był też ciągnik siodłowy o ogromnej, załogowej kabinie z maksymalnie podwyższonym dachem. Pojazd ten powstał na bazie unikalnej Scanii R730 Topline, a wnętrze wykonane przez warsztat BUFFL Customizers okazało się naprawdę jedyne w swoim rodzaju. Nic więc dziwnego, że artykuł zatytułowany Scania R730 z załogową kabiną typu Topline – salon na kołach czeka na klienta zdobył 129 tys. unikalnych odsłon.

Kolejny artykuł z rankingu też mógłby wydawać się projektem tuningowym. Ja jednak zaliczyłbym go do kategorii sprzętowych premier, jako że mowa tutaj o rozwiązaniu dostępnym w oficjalnej sprzedaży, udostępnianym nawet w formie leasingu i oferowanym przez autoryzowanego dealera. Mowa zaś o mieszkalnej zabudowie do kabiny, z takim wyposażeniem, jak umywalka, pionowa szafka, czy dolna leżanka poprowadzona wzdłuż nadwozia. Już od dłuższego czasu można było kupić coś takiego do Renault Trucks Gamy T, a latem bieżącego roku oferta poszerzyła się także na Volvo FH. Pisałem o tym artykule zatytułowanym Volvo FH dostępne z mieszkalną zabudową – meble i umywalka już od dealera, a system zliczył przy tym 75 tys. unikalnych odsłon.

Była jednak pewna premiera, która osiągnęła jeszcze wyższy wynik. I co ciekawe, wcale nie był to żaden pojazd „wielkiej siódemki”, lecz nasz polski Jelcz! Konkretnie mowa tutaj o 625-konnych ciągnikach siodłowych, które przygotowano na potrzeby Wojska Polskiego i oficjalnie zaprezentowano w kwietniu bieżącego roku. Przeczytaliście o tym 89 tys. unikalnych odsłonach, zliczonych dla artykułu 625-konne Jelcze trafiają do Wojska Polskiego – MON pokazał swoje nowe ciągniki

Skoro już o sprzęcie mowa, to pojawia się temat ogumienia. To zaistniało na szczycie statystyk w dwóch artykułach, o kompletnie różnym charakterze. Jako pierwszy, z wynikiem 138 tys. unikalnych odsłon, uplasował się listopadowy artykuł pod tytułem I znowu wystrzał opony – zestaw złożony w scyzoryk, z całą naczepą w powietrzu. Przedstawiał on zdarzenie z drogi S7, zakończone spektakularnym ułożeniem pojazdu, na szczęście bez poważniejszych obrażeń u kierowcy. Do wypadku tego doszło właśnie w wyniku wystrzału ogumienia, a wszystko było tym bardziej ciekawe, że ledwie dzień wcześniej zapowiadałem system przeciwdziałania takim zdarzeniom: Test systemu ratującego ciężarówkę przy wystrzale opony – kontra i hamowanie

Druga historia z ogumieniem dotyczyła… wiercenia. Otóż 101 tys. unikalnych odsłon zebrał artykuł o jakże wymownym tytule Aktywiści wiercili dziury w oponach ciężarówek – protest przeciwko produktom z nabiału. Tytułowe zdarzenie miało miejsce we wrześniu, w Wielkiej Brytanii, doprowadziło do unieruchomienia licznych zestawów i zostało uwiecznione na filmie. Film ten pojawił się przy tekście, więc poza licznymi odsłonami artykuł zebrał też mnóstwo głosów oburzenia.

A na koniec mamy tematykę, która już od lat wzbudza zainteresowanie nie tylko w transportowych mediach, ale też w tych ogólnoinformacyjnych. Mianowicie mam tutaj na myśli warunki zatrudniania kierowców. W przypadku przypadku najwyższy wynik, wynoszący 88 tys. unikalnych odsłon, zebrał bardzo nieoczywisty artykuł, zatytułowany Twórczość kierowcy na YouTube a zwolnienie z pracy – wyrok w sprawie „Udara”. Można było się z niego dowiedzieć, że kontrowersyjne filmy na YouTube mogą być przyczyną dyscyplinarnego zwolnienia, nawet jeśli nazwa firmy transportowej nigdzie nie zostanie dosłownie wskazana.

Bardzo wysoko w statystykach znalazł się też artykuł dotyczący benefitów oferowanych przy rekrutacji kierowców. Była to publikacja z samego początku 2022 roku, z 10 stycznia, o również wymownym tytule Dalsza licytacja o kierowców: 2500 euro za podpisanie umowy, rower lub samochód. Publikacja ta zebrała 73 tys. unikalnych odsłon i właściwie zamknęła całą się tego typu doniesień, pojawiających się od kilku lat. Gdy bowiem w Europie pojawiło się widmo wojennego kryzysu, podobne informacje przestały się pojawiać.

Jeszcze raz dziękuję i do usłyszenia w 2023 roku!
Filip, autor 40ton.net