“Ordinary World” zespołu Duran Duran wydane ledwie dwa lata wcześniej, gałka na ogromnej kierownicy, charakterystyczny dźwięk redukowania w niezsynchronizowanej skrzyni biegów, Jelcz z cysterną CPN-u zepsuty na ruchliwym skrzyżowaniu, branżą dystrybucyjna nadal obsługiwana przez Robury, Star 742 jako jedna z najnowszych konstrukcji na drodze i przewóz osób nadal realizowany przez Ikarusy – wszystko to można zobaczyć na powyższym nagraniu, doskonale oddającym klimat polskiego transportu lat 90-tych.
Niestety, w sieci zachowało bardzo niewiele polskich nagrań z tras z tamtego okresu. Trudno się temu dziwić, wszak osobiste kamery były w połowie lat 90-tych bardzo drogą zabawką, a po latach mało kto myślał, by takie nagrania zachowywać. Niemniej ta 15-minutowa perełka już od dekady czeka w serwisie YouTube, pokazując jak wyglądał przejazd klasycznym Liazem między prawo- oraz lewobrzeżnym Szczecinem. Wszystko to nagrano w 1995 roku, w ruchu miejskim i podmiejskim, z perspektywy prawego fotela.
Choć film liczy 29 lat, a więc trudno nazwać go szczególnie zamierzchłą historią, zawarty tam obraz dróg reprezentuje po prostu inną epokę. Dlatego, by dodatkowo wczuć się w ten klimat, proponuję też mały przegląd transportowych doniesień z tego samego okresu. Znajdziecie go w dwóch następujących artykułach: Transportowe aktualności z 1994 roku: jakie były problemy, czym były nowości i jak zmieniano przepisy? oraz Transportowe aktualności z 1996 roku: jakie były problemy, czym były nowości i jak zmieniano przepisy?
