Miniony rok przyzwyczaił nas do wyjątkowo wysokich cen paliw. Co natomiast można powiedzieć po pierwszych trzech dniach roku 2023? Sytuacja okazuje się naprawdę ciekawa, dla większości przewoźników w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, 1 stycznia 2023 roku wróciła pełna stawka podatku VAT przy zakupie paliw. Mimo to ceny brutto na polskich stacjach nie odnotowały żadnego wyraźnego wzrostu, a miejscami wręcz delikatnie opadły. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że posiadacze samochodów ciężarowych (powyżej 3,5 tony lub z jednym rzędem siedzeń) mogą odliczać pełen VAT od paliwa, a więc de facto ponoszą tylko koszt netto, taka sytuacja oznacza bardzo wyraźną obniżkę. Przy średnich krajowych cenach oleju napędowego wynoszących 7,60 złotego brutto, ten koszt netto spadł 1 stycznia o około 80-90 groszy na każdym litrze.
Nienajgorsze informacje docierają także z rynku LNG. Tutaj szczególnie istotne są ceny na stacjach niemieckich, gdyż to właśnie tam polskie ciężarówki bardzo często uzupełniają swoje zapasy. O ile zaś latem i jesienią bito tutaj prawdziwe rekordy, z cenami rzędu 4 lub 5 euro za kilogram, to cena z początku stycznia 2023 roku uplasowała się na około 3 euro brutto za kilogram (dane Liqvis). To oczywiście nadal znacznie więcej niż cena oleju napędowego, gdyż ten średnio kosztuje dzisiaj w Niemczech 1,85 euro brutto, ale różnica między tymi dwoma paliwami w końcu przestała być dwukrotna.
A na koniec pojawia się informacja dotycząca najnowszych technologii. To koszty publicznego ładowania samochodów elektrycznych, które wraz z początkiem 2023 roku pobiły prawdziwy rekord. Tutaj nie tylko bowiem przywrócono pełen VAT, ale też trzeba było dostosować się do nowych taryf energii elektrycznej. W efekcie popularne sieci publicznych ładowarek – takie jak Greenway lub Orlen – podniosły ceny szybkiego ładowania do około 2,50-3,50 złotego za 1 kWh (w zależności od abonamentu). Co natomiast oznacza to w samochodach użytkowych? Gdyby ktoś chciał podłączyć do takiej ładowarki duże auto dostawcze, zużywające około 30 kWh/100 km, za przejechanie 100 kilometrów zapłaciłby 75-105 złotych brutto. Jeśli zaś ktoś podłączyłby tam ciężką ciężarówkę na prąd, zużywającą około 100 kWh/100 km, koszt przejechania 100 kilometrów wyniósłby 250-350 złotych brutto.