Volvo FH z kabiną Globetrotter XXL i układem 4×2 – większe łóżko na trasy z Irlandii

Zdjęcia: Irish Commercials (dealer Volvo Trucks)

Volvo FH z kabiną Globetrotter XXL nadal nie jest ofertą do powszechnego użytku. Ciężarówka posiada bowiem kabinę sypialną wydłużoną o 25 centymetrów, a jednocześnie nie podlega pod unijny wyjątek, który od 2020 roku pozwala wydłużać kabiny dla korzyści aerodynamicznych. Dlatego też Globetrottery XXL widuje się głównie w trzy- i czteroosiowych konfiguracjach, jeżdżących w transporcie ponadnormatywnym lub też obsługujących dłuższe zestawy, w Skandynawii, czy po prostu w Australii.

Ten egzemplarz będzie jednak wyjątkiem. Mamy tutaj bowiem Volvo FH 540 Globetrotter XXL, skonfigurowane jako typowo europejski ciągnik z układem 4×2. Pojazd trafił w ubiegłym miesiącu do irlandzkiej firmy GK Kelly Transport, ciągającej po prostu naczepy kurtynowe i specjalizującej się w przewozach między Irlandią a innymi krajami Unii Europejskiej. Stąd też kierownica umieszczona po lewej stronie, dzięki której wygodniej będzie poruszało się po kontynentalnej części Europy.

Skoro już o wygodzie mowa, to można tutaj wskazać przede wszystkim łóżko o rekordowej szerokości 105 centymetrów. Firma zdecydowała się też na w pełni pneumatyczne zawieszenie, kuchenkę mikrofalową, telewizor z odtwarzaczem płyt, klimatyzację postojową, skórzaną tapicerkę, obrotowy fotel pasażera, pneumatycznie regulowane siodło, reflektory LED i pełen zestaw systemów elektronicznych. Stronę wizualną dopełniły felgi, dodatkowe oświetlenie, a także polakierowany osprzęt przy ramie, w postaci wszystkich zbiorników oraz obudowy katalizatora. Poza tym trudno też nie zauważyć ogromnych spojlerów, za którymi kryje się 25-centymetrowe przedłużenie kabiny.

Dlaczego natomiast Irlandczycy wybrali tę dłuższą kabinę, skoro będzie ona oznaczała pewne ograniczenia przy doborze naczep lub ewentualnie pewne ryzyko przy kontrolach? Odpowiedź może być dosyć zaskakująca. Bo choć ta najdłuższą kabina jest ogromną rzadkością, GK Kelly Transport miało już Globetrottera XXL w swojej flocie. Był to egzemplarz jeszcze poprzedniej generacji, wyprodukowany w 2010 roku i wyposażony w aż 700-konny silnik. Ciężarówkę tę regularnie widywano na kontynencie i najwyraźniej sprawdziła się ona w praktyce, więc teraz przyszła kolej także na nową generację.

Poprzednia generacja Globetrottera XXL przy pracy:

Volvo FH700  IRL  'G.K. Kelly Transport' 1612115-176-c1 ©JVL.Holland

Dla wyjaśnienia dodam, że kabina Globetrotter XXL wywodzi się ze wspomnianej Australii i tam cieszy się wprost ogromną popularnością. Obecna generacja trafiła u nas do sprzedaży w 2019 roku, a poprzednią oferowano w Europie między 2009 a 2014 rokiem. Kilka egzemplarzy trafiło przy tym także do Polski, z poprzednią generacją znaną niegdyś we flocie TS Express, jeżdżącej do Skandynawii (zdjęcie i opis tutaj), a obecną odebraną w 2021 roku przez firmę Panas Transport, specjalizującą się w „gabarytach” (zdjęcia i opis tutaj). Od ubiegłego roku Globetrotter XXL ma też bezpośredniego konkurenta, oferowanego na tych samych warunkach, mianowicie Scanię z przedłużoną kabiną Highline XL. To jednak nadal absolutna nowość i rzadkość, widziana tylko w norweskim egzemplarzu demonstracyjnym (pokazywanym tutaj). Za to konkurentem funkcjonującym na innych zasadach jest DAF XG/XG+, który również ma przedłużoną sypialnię, ale mimo to może być oficjalnie łączony z pełnowymiarowymi naczepami. Ten pojazd spełnił bowiem warunki wspomnianego, unijnego wyjątku, wymagającego poprawionej aerodynamiki. Szerzej wyjaśniałem to po aferze z polską kontrolą, pod tym linkiem.

Wnętrze Globetrottera XXL: