Dlaczego tak często mówi się o niedoborze kierowców ciężarówek? To pytanie, które regularnie przewija się przy wynikach badań. Tylko w ostatnich miesiącach analizowano to pod kątem zarobków (wyniki tutaj), godzinowego wymiaru pracy (wyniki tutaj), ogólnego zadowolenia z zawodu (wyniki tutaj), czy też stresów towarzyszących pracy (wyniki tutaj). Dzisiaj natomiast przyjrzymy się temu zagadnieniu od strony życia prywatnego.
W Europie nigdy jeszcze nie widziałem tego typu statystyki. Dlatego też postanowiłem opublikować wyniki ankiety ze Stanów Zjednoczonych, przeprowadzonej ostatnio wśród 324 kierowców ciężarówek. Osoby te były pytane o między innymi swój status związkowy, relacje utrzymywane z dziećmi, a także ogólny wpływ pracy na życie prywatne. Jeśli natomiast o wyniki, to można się z nimi zapoznać w poniższych punktach:
• 77 procent zapytanych kierowców okazało się być osobami w stałych związkach. Pozostałe 23 procent stanowili single.
• 90 procent kierowców przyznało, że zbudowanie oraz utrzymanie związku jest w związku z charakterem ich pracy dużym wyzwaniem.
• Wśród kierowców będących w związkach średni czas spędzany z „drugą połową” okazał się wynosić 11 dni w miesiącu.
• Wśród kierowców będących singlami 42 procent przyznało, że spodziewa się pozostania w stanie wolnym aż do końca swojego życia.
• Wśród kierowców będących rodzicami, 46 procent przyznało, że omija wszystkie lub niemal wszystkie ważne wydarzenia z życia ich dzieci, w związku z pobytem w trasie.
• Średnio 1 na 3 kierowców przyznał, że zdarzało mu się rozważać zmianę zawodu dla polepszenia kontaktów z ukochaną osobą.
• Średnio 2 na 3 kierowców przyznało, że zdarzyło im się zakończyć związek w następstwie ograniczeń stawianych przez swój zawód.
