Właściwie w całej Europie media lubią rozpisywać się o zarobkach kierowców ciężarówek. Niewiele mówi się zaś o tym, jak wiele godzin trzeba poświęcać na tę pracę. Spójrzmy więc na to z użyciem bardzo symbolicznego przykładu, pochodzącego z kraju o najkrótszym standardowym tygodniu pracy.
W całej Unii Europejskiej są tylko cztery państwa, w których standardowy tydzień pracy mieści się w 35 godzin, czyli średnio 7 godzin dziennie. Są to Szwecja, Irlandia, Luksemburg oraz Francja. I to właśnie w tym ostatnim kraju przeprowadzono badanie, które miało wykazać jak wypadają na tym tle kierowcy ciężarówek.
O 35-godzinnym etacie oczywiście nie było tutaj mowy. Zamiast tego przeciętny francuski kierowca ciężarówki przepracował w 2021 roku średnio 45 godzin i 44 minuty, czyli o niemal 30 procent więcej niż przewidują to standardowe zasady. Co więcej, francuski wynik mocno zaniżyli kierowcy lokalni, których jest tam szczególnie zaś dużo. Gdy natomiast wzięto pod uwagę tylko kierowców bardziej dalekobieżnych, pokonujących średnio 500 kilometrów dziennie, aż 60 procent z nich okazało się przekraczać 48 godzin pracy tygodniowo.
Gdyby podobne badanie zostało przeprowadzone także w Polsce, statystyki mogłyby być jeszcze wyższe. W końcu nasi kierowcy często jeżdżą na znacznie dłuższych czasach, w przeciwieństwie do Francuzów powszechnie obsługując transport międzynarodowy. Choć oczywiście trzeba też podkreślić, że w Polsce standardowy etat jest większy, wynosząc 40 godzin tygodniowo.