Tag: TGA

O włos od tragedii był chorwacki kierowca ciężarówki, w nocy z poniedziałku na wtorek jadący niemiecką trasą A9.

Ukrainiec jeżdżący w Girtece postanowił zatrzymać złodzieja paliwa. Dzięki niemu Rumun trafi przed hiszpański sąd.

Wysyłając na drogi pojazd tak bardzo zwracający uwagę, warto jednak zadbać o odpowiednie uprawnienia kierowcy.

Pęknięta poduszka zawieszenia, zniszczone dwie opony, ubytek powietrza, a to tego brak ABS-u w całym zestawie.

19-letni kierowca MAN-a TGA z przyczepą nie zdołał zatrzymać się przed pieszym. Ofiara została ciężko ranna.

Ciężarówki wyruszyły 14 stycznia 2005 i w przeróżnych warunkach pokonały dystans około 26 tys. kilometrów.

Kierowca MAN-a TGA musiał uzupełnić płyn chłodniczy. Niestety kierujący Scanią serii 4 nie zareagował na to w porę.

Do wypadku doszło tuż za skrzyżowaniem ze światłami, w Mieszkowie nieopodal Jarocina, na dawnej "jedenastce".

Zabudowa czteroosiowego MAN-a TGA wbiła się w zadaszenie, poważnie uszkadzając jego lekką konstrukcję.

55-letni kierowca przewoził 33-letnią pasażerkę oraz 10-letnie dziecko. Problem w tym, że ciężarówka nie miała nawet fotela pasażera.

Naczepa z ładunkiem została zatrzymana na parkingu Krajowej Administracji Skarbowej. Nie zabrakło też mandatu i kar administracyjnych.

Może to więc porównać z trzykrotnością dystansu z Wrocławia do Barcelony, czy też z przejechaniem z Moskwy do Londynu i z powrotem.

WITD Katowice stwierdziło, że taki pojazd nie może jeździć po polskich drogach. A przy okazji znaleziono też wyłącznik tachografu.

Firma przez ponad dwa lata przygotowywała się do 10-dniowego transportu ogromnego reaktora. Nagroda pokazuje, że było warto.

75-letnia kobieta trafiła do szpitala. Wszystko dlatego, że rozpędzona ciężarówka wpadła na jej dom, taranując przy tym przydomową posesję.

Wiekowy Fiat Scudo z jakiegoś powodu zjechał na zakręcie na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w ciągnik siodłowy z naczepą.

Nieczęsto spotyka się w Polsce ciężarówkę z "firaną" na włoskich tablicach rejestracyjnych, a właśnie taki pojazd zatrzymano ostatnio na A1.

Dwa moduły pozwoliły na dodatkowe łamanie zestawu, a podczas gdy duża ilość kół ochroniła drogę przed 275-tonową masą ładunku.

Kierowca ciężarówki mający aż 77 lat to rzecz, której trudno nie określić kontrowersyjną. Właśnie tyle lat miał zaś kierowca MAN-a TGA.

Samochody ustawiono na naczepie bez koniecznych zabezpieczeń, a do tego kierowca nie miał do żadnego z nich jakichkolwiek dokumentów.

MAN TGA wjechał nie tyle pod pociąg, co po prostu w pociąg, wykolejając go i przesuwając o dobre kilka metrów. Rannych na szczęście nie było.

Można uznać, że zakup nowego pojazdu kosztowałby trzy razy więcej, a remont Jelcza byłby w stosunku do tego po prostu nieopłacalny.

Okazuje się, że prowadzenie samochodu przez kilkadziesiąt godzin bez wymaganych przerw nie jest domeną tylko transportu dalekobieżnego.

Przewiezienie każdego 277-tonowego zbiornika wymagało wykorzystania aż dwóch ciągników siodłowych oraz dwóch przyczep.

MAN na rejestracjach Piły, a w tle palmy, budynki z beżową elewacją i wszechobecny piasek? W Arabii Saudyjskiej to powszechny widok.

I choć to żadna okoliczność łagodząca, warto zwrócić w tej sytuacji uwagę na białego Transita, czyli typowego lokalnego zawalidrogę.