Wodorowe „wozy strażackie”?! W Berlinie przekazano cztery pierwsze egzemplarze

W nawiązaniu do tekstu:

Wóz strażacki za milion dolarów, łączący diesla z BMW oraz elektryczny napęd

Wodorowa ciężarówka Toyoty i Kenwortha gotowa do produkcji – wkrótce pierwsze 10 sztuk

Czy wodór to bezpieczne paliwo? Na ten temat specjaliści spierają się od lat, z uwagi na skrajną wybuchowość tej substancji. Niemniej ostatecznie chyba to ryzyko zaakceptowano, jako że na drogach da się już spotkać pierwsze, wodorowe ciężarówki.

A nawet powiem więcej – w Niemczech właśnie wydano pierwsze wodorowe wozy strażackie. No, może nie są to wozy w dosłownym tego słowa znaczenia, ale na to pewno są to pojazdy strażackie, a jednocześnie pojazdy wodorowe. Konkretnie mowa zaś o osobowej Toyocie Mirai, którą w czterech egzemplarzach przekazano strażakom z Berlina.

Wodorowe Miraie będą wykorzystywane między innymi przy zarządzaniu akcjami gaśniczymi. Samochody wyjadą więc do zdarzeń, mając w tym celu pełne oznakowanie oraz sygnały pojazdów uprzywilejowanych. Choć będzie też drugie zastosowanie, w ramach pracy w administracji berlińskiej służby gaśniczej. Wówczas Toyoty będą traktowane bardziej niczym zwykłe auta osobowe.

A dlaczego w ogóle piszę na 40tonach o samochodach osobowych? Przykład niewielkiej Toyoty jest istotny także z punktu widzenia znacznie cięższych pojazdów. Pokazuje on bowiem, że napędów alternatywnych można się już spodziewać nawet w użytku ratowniczym. Może to otworzyć drzwi dla wodorowych wozów na bazie ciężarówek, tym bardziej że powstają już wozy elektryczne.

Ponadto Toyota Mirai jest samochodem szczególnie związanym z ciężarówkami. To właśnie jej napęd wykorzystano w ciężarówkach, które Toyota oraz Kenworth wspólnie testują w Stanach Zjednoczonych. Stworzono przy tym 670-konne ciągniki siodłowe o zasięgu 500 kilometrów.