Umywalki dla ciężarówek, zakaz spania dla busów – jak Niemcy chcą ratować transport

Przyjrzymy się teraz pięciu postulatom.


Punkt pierwszy: Aktywny tempomat (ACC) powinien stać się wyposażeniem obowiązkowym. Automatyczne hamulce awaryjne powinny podlegać wyższym wymaganiom, montaż bocznych radarów „martwego pola” powinien być odpowiednio wspierany przez władze.

Punkt drugi: W transporcie powinno dojść do większej cyfryzacji. Przed korkami powinny chronić inteligentne systemy zarządzania ruchem, obieg dokumentów powinny zabezpieczyć cyfrowe listy przewozowe, a wykonywanie transportu ponadnormatywnego powinny ułatwić elektronicznie zdobywane zezwolenia.

Punkt trzeci: Należy stosować dodatkowe formy ochrony środowiska, obejmując nimi także ciężarówki zagraniczne. Trzeba to robić przy użyciu wszelkich łatwo dostępnych środków. Powinno się zapewnić wysokie wsparcie finansowe przy zakupie pojazdów na paliwa alternatywne. Dzięki nim także małe, rodzinne firmy miałyby możliwość planowania takich inwestycji.

Punkt czwarty: Państwo powinno aktywnie przeciwdziałać niedoborowi kierowców ciężarówek, chroniąc w ten sposób społeczeństwo przed trudnościami w dostawach. Głównymi sposobami takiego przeciwdziałania powinno być budowanie dodatkowych miejsc parkingowych, zmniejszenie biurokracji przy zdobywaniu uprawnień, a także promowanie ciężarówek z własnym zapleczem sanitarnym w kabinie.

Punkt piąty: Trzeba zaostrzyć walkę z „dumpingiem socjalnym”, poprzez restrykcyjne kontrole wymagań Pakietu Mobilności, wprowadzenie opłat za długoterminowe parkowanie przy drogach, a także nałożenie zakazu odpoczynku dobowego w pojazdach do 3,5 tony.


Te pięć punktów to postulaty BGL, czyli największej niemieckiej organizacji zrzeszającej firmy transportowe. Zdaniem organizacji, plan odpowiada na wszystkie palące problemy oraz najważniejsze wyzwania branży transportowej. W przypadku mniejszych oraz średnich firm powinien on też zapewnić ochronę przed upadkiem.

Trzeba przyznać, że wiele z tych postulatów jest naprawdę trafnych. Niezależnie od tego z której strony Europy staniemy, walka na przykład z najechaniami, przepełnionymi parkingami, czy opóźnionym obiegiem dokumentów wydaje się całkowicie uzasadniona. Tutaj nawet nie trzeba podawać przykładów, wszak każdy doskonale je zna.

Bardzo ciekawie brzmi pomysł z zapleczami sanitarnymi w kabinach. Niemcy mówią o tym pomyśle już po raz kolejny, więc chyba naprawdę coś takiego rozważają. Faktem też jest, że na rynku pojawiają się odpowiednie zabudowy do kabin, a dopuszczenie do użytku dłuższych nadwozi może temu sprzyjać. Przykłady: Zabudowa z umywalką, komodą i stolikiem, oficjalnie dostępna u dealera Renault Trucks oraz Kabina z prysznicem, stołem i domową klimatyzacją, na chińskim ciągniku marki FAW

Znacznie większe kontrowersje może wzbudzać pomysł zakazu nocowania w „busach”. To pomysł znany już z Francji i – jak pokazała praktyka – niekoniecznie przyjazny kierowcom. Odsyła to bowiem kierowców do najgorszych i najtańszych hoteli. Przykład: Przez zakaz spania w kabinach, kierowcy „busów” lądują w obskurnych hotelach