Tag: Leyland

BMW Isetta, Zündapp Janus, czy polski Smyk to auta kojarzone z przednimi drzwiami. Były też jednak ciężarowe projekty.

Zaczęto żartować, iż nazwa "Marathon" oznacza możliwość przejechania bez większej awarii właśnie maratonu, czyli 26 mil.

Leyland T45, znany także jako Leyland Roadtrain, powstawał w latach 1980-1990. Nigdy nie był wielce popularny.

W 1967 roku Graham Wainwright wykonał trasę z Anglii do Iranu. Był jednym z pionierów i już do końca życia nie przestał jeździć.

Państwo przejęło wszystkie prywatne firmy transportowe, tworząc państwową firmę z ponad 40 tys. ciężarówek.

Leyland T45 to bardzo nowoczesny pojazd z lat 1980 - 1990. To właśnie na nim historia ciężarówek marki Leyland praktycznie się kończy.

Pod indyjską kabiną pracuje silnik całkowicie własnej konstrukcji, noszący nazwę Neptune i z zaledwie 8 litrów pojemności generujący 400 KM.

Choć naprawdę trudno to sobie wyobrazić, mało brakowało, a takie modele jak 95XF, czy też XF105 mogłyby nigdy nie wyjechać na drogi.

Jelcz S-622D to ciężarówka polskiej produkcji, która pomimo względnie młodego wieku musi być niestety nazwana gatunkiem na wyginięciu.

Jeśli chodzi o ilość producentów ciężarówek na 1 km2 kraju, Wielka Brytania biła rekordy. Teraz jednak nie ma po tych firmach śladu.

Area de Servicio Adelma to hiszpański "truckstop", obok którego codziennie parkują przepiękne klasyki ciężkiej motoryzacji.