Syn najechał na ciężarówkę ojca, nielegalny tuning zamienił zabudowę w gilotynę

W Brazylii trwają zmasowane kontrole ciężarówek o zmodyfikowanych układach zawieszenia. Na przewoźników nakłada się zakazy dalszego ruchu, do czasu opuszczenia tylnych zawieszeń do właściwego poziomu. Wszystko jest zaś następstwem tragicznego wypadku, który rozegrał się dwa tygodnie temu.

W tragedii uczestniczyli ojciec z synem, wspólnie prowadzący działalność transportową. Posiadali oni dwa klasyczne Mercedesy serii L i niemal zawsze wspólnie planowali trasy. Tak też było w dniu wypadku, 13 stycznia, gdy jako pierwszy jechał czerwony Mercedes ojca, a tuż za nim, żółtym egzemplarzem podążał syn. Ten ostatni zabrał też w trasę swoją żonę, która najprawdopodobniej zasiadała po prawej stronie kabiny.

Omawiane ciężarówki przed wypadkiem:

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jetro Mattos (@jetromattos)

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jetro Mattos (@jetromattos)

Trzeba tutaj zaznaczyć, że Mercedes serii L ma już w Brazylii status pojazdu kultowego, co szerzej wyjaśniałem w artykule o wersji L 1934 Turbocooler. Model ten zaczął wyraźnie drożeć, często trafia w ręce miłośników, a kierowcy-właściciele chętnie poddają go modyfikacjom. I tak też było w omawianym przypadku – oba egzemplarze zostały poddane typowo brazylijskiemu tuningowi, polegającemu na maksymalnym opuszczeniu przedniego zawieszenia, przy jednoczesnym podniesieniu tyłu.

Właściciele omawianych ciężarówek często chwalili się modyfikacjami w sieci. Ledwie w grudniu starszy z przewoźników pokazywał na filmie jak prostuje się pod tylną krawędzią swojej zabudowy. Wówczas na pewno się nie spodziewał, że za miesiąc ta sama modyfikacja przyczyni się do rodzinnej tragedii. Gdy bowiem 13 stycznia mężczyzna gwałtownie zahamował przed korkiem, jadący za nim syn nie zdążył się zatrzymać, najechał na uniesioną zabudowę, a ta wbiła się wprost w kabinę.

Jak określiła to drogowa policja, zadarta platforma czerwonego Mercedesa zadziałała w czasie wypadku jak „gilotyna”. Łatwo więc domyślać się jak poważne były obrażenia ciała. 39-letni kierowca poniósł niestety śmierć na miejscu, podobnie jak jego 34-letnia małżonka.

Poza wspomnianą już na wstępie, wielką akcję kontrolną, Brazylijscy policjanci apelują do kierowców w mediach. Prosi się o zaprzestanie tych niebezpiecznych modyfikacji, od 2014 roku wyraźnie określanych w prawie jako nielegalne. Trzeba bowiem podkreślić, że w następstwie coraz popularniejszego tuningu Brazylia wprowadziła prawny limit pochylenia pojazdu (było to ostatnio wyjaśniane tutaj oraz tutaj).