W czasie gdy polskie termometry wskazują 30 stopni Celsjusza, nawet ITD ogranicza godziny pracy w związku z upałami (inspekcyjny komunikat tutaj), a wakacyjne zakazy ruchu zapowiadają od piątku dodatkowe postoje w nagrzanych kabinach, w branży transportowej pojawił się temat dotyczący klimatyzatorów. Nie pochodzi on jednak z Europy, lecz aż z dalekich Indii.
Zgodnie z podpisaną dzisiaj decyzją, indyjscy przedsiębiorcy otrzymali 18 miesięcy, by wyposażyć wszystkie samochody ciężarowe w system klimatyzacji. Od 2025 roku klimatyzacja w każdej kabinie będzie bowiem obowiązkowa, co ma na celu poprawę warunków pracy kierowców. Trzeba zaś podkreślić, że na gruncie indyjskim to zmiana naprawdę radykalna, jako że znaczna część tamtejszych ciężarówek jest tego systemu pozbawiona i nawet w nowych modelach bywa on wyposażeniem opcjonalnym.
Hindusi oszacowali, że w najcieplejszych miesiącach temperatura panująca wewnątrz jadącej ciężarówki potrafi wahać się między 42 a 47 stopni Celsjusza. Rząd argumentuje więc powyższą decyzję nie tylko poprawą warunków pracy, ale wręcz ochroną przed niehumanitarnym traktowaniem. Jeśli natomiast chodzi o wydatki, to władze szacują koszt doposażenia jednej ciężarówki w klimatyzator na kwotę rzędu 10-20 tys. rupii. W przeliczeniu to zaledwie 500-1000 złotych. Indyjskie ceny albo są więc znacznie niższe od naszych, albo do ciężarówek zamierza montować się niedrogie, choć niestety też hałaśliwe klimatyzatory przenośne, stosowane w domach.
Co ciekawe, dyskusje na ten temat trwały w Indiach już od 2016 roku i rząd spotykał się z bardzo dużym sprzeciwem ze strony przewoźników. Padały przy tym tak zaskakujące argumenty, jak obawa przed nadmiernym rozkojarzeniem oraz sennością kierowców, w wyniku wykonywania pracy w zbyt komfortowych warunkach. Takie stwierdzenia obalił jednak przykład z indyjskiej branży przewozu osób, gdzie autokary z klimatyzacją mocno zyskały w ostatnich latach na popularności, a statystyki nie wykazały przy tym negatywnego wpływu na bezpieczeństwo.
Na koniec przypomnę, że dyskusja o obowiązkowych klimatyzatorach dopiero co toczyła się w Europie. Wówczas mowa była konkretnie o klimatyzatorach postojowych, które miały poprawić warunki wypoczynku. W sprawie tej apelował głównie holenderski związek zawodowy kierowców, inicjatywę wstępnie poprało też niemieckie stowarzyszenie firm transportowych, prowadzono też w tej sprawie protesty, ale ostatecznie Unia Europejska nie wyraziła swojego zainteresowania (co wyjaśniałem tutaj). Tym samym klimatyzacja postojowa nie trafiła na nową listę obowiązkowego wyposażenia ciężarówek, która będzie obowiązywała w krajach unijnych od 2024 roku (pełna lista tutaj).
Źródło zdjęcia: Transport 60-tonowego zbiornika z Niemiec do Indii: MAN TGX D38 i MAN CLA D08
