Volvo FH z silnikiem Euro 5 do dzisiaj słynie z bezproblemowego, wyjątkowo trwałego charakteru. Przejechanie 2 milionów kilometrów nie jest więc dla niego wielkim problemem. Rzadko słyszy się jednak o takich sytuacjach, jak ta z firmy Trans Sułuja w Głogowie Małopolskim.
Ciągnik siodłowy Volvo FH 440 Globetrotter, zakupiony jako fabrycznie nowy w 2007 roku, właśnie osiągnął 2 miliony kilometrów w tej samej firmie, będąc prowadzonym przez tylko jedną osobę. Wynik ten osiągnął Janusz Kustra, bardzo doświadczony kierowca z tras międzynarodowych, pracujący w firmie Trans Sułuja już od ponad dwóch dekad. Wsparcia udzielał mu Piotr Tuszyński „Misiek”, mechanik opierujący się ciągnikiem od samego początku, aż do dzisiaj.
Pan Janusz oraz jego Volvo każdego dnia kursują na kółkach między Polską a Francją oraz Beneluksem, ciągając naczepę chłodniczą. 17-letni ciągnik pozostaje przy tym bezawaryjny i nadal korzysta z oryginalnych podzespołów układu napędowego. Co więcej, spośród czterech zestawów obecnych we flocie, w tym nowszych „euro szóstek” z 2016 roku, to właśnie FH 440 przewozi najlepszą normę spalania. Dlatego jak na razie nie ma żadnych planów, by wystawiać „FH-acza” na sprzedaż i zastępować go czymś nowszym.
Prezentowany ciągnik wyposażono w 13-litrowy, 440-konny silnik Euro 5, a także zautomatyzowaną skrzynię biegów typu I-Shift. Pojazd zakupiono w 2007 roku w Czechach, po czym jako fabrycznie nowy wdrożono do eksploatacji w Polsce. W owym czasie taka forma zakupu miała być bardzo opłacalna.
