Kolejowo-drogowa ciężarówka z jednorzędową kabiną i zabudową dla antyterrorystów

Pojazdy z powyższych zdjęć były opisywane tutaj oraz tutaj.

Ciężarówki z jednorzędową kabiną, przeznaczone do przewozu długich prętów, a także ciężarówki z szosowo-torowym układem jezdnym, przeznaczone do pracy na kolei – oba te pomysły znane są w transporcie od dziesięcioleci. Mało kto jednak wie, że istnieją ciężarówki łączące te dwa rozwiązania, przygotowywane specjalnie na potrzeby policji. Jeden z takich pojazdów pojawił się ostatnio w amerykańskim ogłoszeniu sprzedaży, a jego wygląd może wzbudzać zaskoczenie. Dlatego Krystian Pyszczek postanowił wyjaśnić o co w tym wszystkim chodzi, przygotowując poniższy artykuł:

Zaczniemy od przedstawienia SWAT (z ang. „Special Weapons and Tactics”, czyli „Specjalne Uzbrojenie i Taktyka”), czyli specjalnych pododdziałów amerykańskiej policji, przeznaczonych do użycia w wyjątkowych okolicznościach. Mam tu na myśli szczególnie trudne interwencje obejmujące starcia z ciężko uzbrojonymi przestępcami, próby odbijania zakładników, czy zwalczanie przestępczości zorganizowanej. Z tego też względu pod względem wyszkolenia oraz wyposażenia policjanci jednostek SWAT bardziej przypominają wojskowych komandosów aniżeli typowych policjantów.

Typowe ciężarówki SWAT, BearCat oraz MRAP:

Wyspecjalizowany charakter pododdziałów SWAT znajduje odzwierciedlenie także w ich parku maszynowym. Spotkamy tam specjalne, opancerzone ciężarówki, takie jak na przykład Lenco BearCat zbudowany na podwoziu Forda F-550. Coraz więcej jednostek kupuje też wojskowe MRAP-y, czyli pojazdy o specjalnym układzie podwozia, rozpraszającym energię w przypadku najechania na minę. Wszystkie te samochody łączy jedno: mają bardzo wysoką masę i znaczne wymiary, mogą chronić załogę przed ostrzałem z broni ręcznej, a oddział szturmowy desantuje się z nadwozia poprzez specjalne, tylne drzwi. Czasem jednak ogromne wymiary BearCatów oraz MRAP-ów mogłyby okazać się problematyczne. Mowa tu zwłaszcza o sytuacji, gdy interwencja ma miejsce na terenie infrastruktury szynowej, takiej jak stacje metra, dworce, czy tunele. Dojazd do wyżej wymienionych obiektów opancerzoną ciężarówką byłby zazwyczaj niemożliwy i dlatego też stworzono dosyć nietypowy pojazd, który widzicie na zdjęciach poniżej.

International DuraStar 4400:

DuraStar zawężony dla SWAT:

Opisywany samochód bazuje konstrukcyjnie na Internationalu DuraStarze 4400, około 20-tonowej ciężarówce powszechnie wykorzystywanej w amerykańskiej branży dystrybucyjnej. Źródłem napędu jest tu 7,6-litrowy, 6-cylindrowy turbodiesel DT466 HT o mocy 225 KM, połączony z 5-biegową, w pełni skrzynią automatyczną Allison. Innymi słowy: to dosyć standardowa konfiguracja. O ile jednak samo podwozie nie jest szczególnie wyjątkowe, to sposób jego zabudowania może naprawdę zaskakiwać. Przede wszystkim samochód otrzymał niestandardową, mocno zawężoną kabinę, którą zamontowano dokładnie pośrodku. W efekcie we wnętrzu może przebywać tylko jedna osoba, w postaci samego kierowcy, mającego w zasięgu ręki zarówno lewe, jak i prawe drzwi. Wnętrze zostało w dużej mierze przeniesione ze zwykłego DuraStara, choć oczywiście też poddano je zawężeniu.

Miejsce pracy kierowcy:

Dzięki tej nietypowej modyfikacji wygospodarowano dużą ilość wolnego miejsca wokół nadwozia. Z tyłu, tuż za kabiną, znalazły się dwa rzędy ustawionych wzdłużnie ławek, na których zasiada oddział szturmowy biorący udział w interwencji. Wolna przestrzeń po bokach, ta która powstała po zwężeniu kabiny, wykorzystywana została natomiast w roli specjalnych podestów, po których funkcjonariusze SWAT opuszczają pokład. Z myślą o ostrzale z broni ręcznej powstała też metalowa klatka, którą obudowano całą ciężarówkę. W sytuacji kontaktu ogniowego można przymocować do niej elementy opancerzenia, a górna część klatki służy też jako rampa szturmowa, umożliwiająca dostanie się na wyższe obiekty lub piętra. Dodatkowo w narożnikach zainstalowano płyty pancerne z niewielkimi okienkami.

Jak też wspomniałem opisywany samochód powstał głównie z myślą o działaniach na kolei lub w metrze. Dlatego obok standardowych opon zmodyfikowany DuraStar posiada opuszczane, kolejowe wózki, które pozwalają na poruszanie się po torach. Pozostałe wyposażenie obejmuje pokładowy system przeciwpożarowy oraz dwie wciągarki, a ponadto zamontowano dodatkową oś pchaną na pojedynczych kołach, będącą rozwiązaniem bardzo rzadko widywanym w Ameryce.

Widok na zabudowę:

Wszystko to co piszę powyżej nie zostało ujęte w żadnej oficjalnej ulotce, wszak takich informacji zwykle nie udziela się publicznie. Poza tym o omawianych pojazdach generalnie bardzo mało wiele wiadomo i trudno znaleźć je chociażby na filmach. W dużej mierze jest to więc moja własna analiza, na podstawie doświadczeń, które wyniosłem z nauki oraz służby w wojsku. W oparciu o tę samą wiedzę spróbuję więc odpowiedzieć na pytanie, kiedy tak wąski pojazd może mieć sens i jakie będą wówczas jego zalety. Wyobraźmy sobie przy tym dwie sytuacje – w pierwszej z nich mamy grupę uzbrojonych osób w domu jednorodzinnym, w drugiej grupa terrorystów opanowała stację metra, na której tory znajdują się między peronami.

Gdy akcja toczy się przy domu jednorodzinnym, cały teren jest zwykle szczelnie zamknięty kordonem, a od góry sytuację obserwuje helikopter. Innymi słowy: nikt z rzeczonego domu raczej nie wyjdzie. Wówczas typowa ciężarówka SWAT, ze swoim masywnym opancerzonym nadwoziem, będzie optymalnym wyborem: oddział szturmowy może opuścić pojazd w bezpiecznej odległości, a następnie istnieje opcja wykorzystania go w roli mobilnej osłony. Masywny wóz powoli podjeżdża więc pod drzwi wejściowe, a za nim w kolumnie podchodzą funkcjonariusze oddziału szturmowego, którzy wiedzą skąd mogą paść strzały. Zagrożenie jest możliwe tylko z jednego kierunku, a cała akcja może być poprowadzona powoli i ostrożnie. Za to w przypadku stacji metra kluczowa jest szybkość reakcji oraz elastyczność działania. Wówczas taki zawężony International może wjechać w sam środek zgrupowania przestępców, dodatkowo zaskakując ich ruchem szynowym. Policjanci z oddziału szturmowego mogą otworzyć ogień jeszcze przed opuszczeniem pojazdu, kierując go w dowolną stronę, w zależności od chwilowych potrzeb. Szybko przejdą z jednej części ciężarówki na drugą, a w razie potrzeby łatwo też zeskoczą z pojazdu.

Wygląd po nałożeniu płyt ochronnych na klatkę: