Iveco dostarczy 128 silników typu V12 – 30-litrowa jednostka o mocy 1500 KM

Powyżej: czołg C1 Ariete ładowany na ciężarówkę Iveco-Astra M320

Gdy mowa o silnikach z grupy Iveco, od razu na myśl może przechodzić 3-litrowa jednostka F1C dla modelu Daily, czy też 13-litrowy Cursor dla modelu S-Way. Niemniej włoski producent ma też w swojej ofercie mniej znane i znacznie bardziej specjalistyczne oferty. Są to silniki z serii Vector, które trafiły nawet ostatnio na nagłówki.

Choć w samochodach ciężarowych Iveco zrezygnowało już z „V-ek”, wraz z wycofaniem 17,2-litrowego V8, jednostki o układzie widlastym nadal oferowane są dla przemysłu lub na przykład dla branży zbrojeniowej. Firma FPT Industrial, czyli nadworny producent silników w firmie Iveco, stworzył je pod nazwą Vector, w czterech różnych wariantach o układzie V6, V8, V12 lub V16. Pojemność określono przy tym na odpowiednio 15, 20, 30 lub, 40 litrów, a moce maksymalne mają wynosić dokładnie 734, 979, 1469 lub 1958 KM.

Porównanie wymiarów: seria Cursor po lewej i seria Vector po prawej

Na wspomniane już nagłówki trafiła przedostatnia z tych wersji, czyli 30-litrowa jednostka o układzie V12 i mocy niecałych 1500 KM. To właśnie ten silnik Włosi mają teraz dostarczyć w 128 egzemplarzach, na potrzeby remontu włoskich czołgów C1 Ariete. Nowa jednostka będzie tam montowana w latach 2025-2029 i zastąpi przy tym starszą generację silników z firmy Iveco, wywodzącą się jeszcze z lat 80-tych. Również był to motor o układzie V12, lecz o wyraźnie niższej mocy maksymalnej, wynoszącej 1270 KM.

Cała historia jest jednym z przykładów na to, jak ogromne silniki można znaleźć pod ciężarowymi markami, pod warunkiem że wychylimy się poza typowo ciężarową ofertę i przestaniemy myśleć o masie własnej, zużyciu paliwa, czy też normach Euro. Innym przykładem może być chociażby 27-litrowy Caterpillar, który trafia czasami do przewozu gabarytów (artykuł tutaj), czy 26-litrowy MAN z zasilaniem gazowym (artykuł tutaj).