Chińska wywrotka kopalniana sterowana przez 5G, z 4 tonami baterii zamiast kabiny

Oto kolejna nowość z cyklu „kierowcy ciężarówek mają przenieść się do biur” (więcej przykładów tutaj). W Chinach zaprezentowano całkowicie bezzałogową wywrotkę kopalnianą, pozbawioną kabiny kierowcy, a zamiast tego podłączoną do internetu 5G.

Dianniu Ebull, bo tak nazywa się ten pojazd, jest 75-tonową wywrotką tylnozsypową, przeznaczoną do pracy w kopalniach odkrywkowych. Napęd ciężarówki okazuje się całkowicie elektryczny, natomiast źródło energii stanowi wymienny kontener z akumulatorami, umieszczony w miejscu zazwyczaj zajmowanym przez kabinę kierowcy. Element ten waży niecałe 4 tony i może zostać podniesiony przy użyciu specjalnej suwnicy, by w ciągu zaledwie 5 minut zostać zastąpionym bateriami w pełni naładowanymi. Dzięki temu pojazd ma kursować dosłownie w cyklu 24/7.

Co natomiast z układem sterowania? Na najprostszych trasach Dianniu Ebull będzie mógł poradzić sobie nawet samemu, za sprawą wbudowanego autopilota. Niemniej nad ruchem będzie czuwał człowiek, zasiadając w biurze i mając do dyspozycji system zdalnego sterowania. Będzie on przekazywał polecenia do kół i silnika za pośrednictwem wspomnianego internetu 5G, a więc odbędzie się to bez zauważalnych opóźnień.

Dlaczego ten internet 5G jest w całym projekcie aż tak bardzo istotny? Wyjaśnię to fragmentem artykułu zatytułowanego Ciężarówki bez kierowców w kabinach: brytyjski rząd da miliony, a internet 5G pomoże: Chińscy producenci, którzy eksperymentują z tym już od pewnego czasu, dokonali wyliczeń, według których internet 5G pozwala przekazać zdalne polecenie do komputera ciężarówki w ciągu 20 milisekund. Dla porównania, ludzki mózg potrzebuje około 10 milisekund na zarejestrowanie obrazu, a czas reakcji reszty organizmu na ten obraz zwykle przekracza 200 milisekund.