Bliźniak Steyra 91 z kontenerami dla Europy – co może przywieźć „puszki” z Szanghaju

W nawiązaniu do porannego tekstu:

Transport morski z Chin został zablokowany – ciężarówki z TIR-em ruszą po kontenery?

Transport kontenerów między Chinami a Europą jest dzisiaj na nagłówkach całego świata. Od kiedy Kanał Sueski został zablokowany przez 400-metrowego kontenerowca, specjaliści od ekonomii oraz logistyki nie kryją poważnych obaw. Z drugiej strony pojawia się możliwość, że kryzys w transporcie morskim przyspieszy rozwój chińsko-europejskiego transportu drogowego. Spójrzmy więc jakimi sprzętem Chińczycy mogliby ruszyć w kierunku Europy, na przykład podstawiając kontenery na rosyjską lub kazachską granicę.

W publikacji z ubiegłego tygodnia, zatytułowanej Ciężarówki z kontenerami w innych częściach świata – ogromne różnice i kontrasty, pojawił się bardzo istotny brak. Nie zaprezentowałem żadnych ciężarówek z Chin, gdyż kraj ten nie został uwzględniony na mapach Google Street View. Teraz jednak uzupełnimy ten brak, dzięki pomocy Czytelników Michała oraz Piotra. W ostatnich latach byli oni bowiem w Chinach i uwiecznili kontenerowe ciężarówki na filmach i zdjęciach. Co też ważne, były to samochody z Szanghaju oraz okolic, a więc jeżdżące do najważniejszego obecnie terminala kontenerowego na świecie. Tylko w 2019 roku obsłużył on 43 miliony jednostek TEU, o w praktyce może oznaczać 43 miliony kontenerów 20-stopowych. Dla porównania, wynik Hamburga z 2019 roku to nieco ponad 9 milionów TEU.

Powyższy film od Piotra, zapisany w przyspieszonym tempie, przedstawia ciężarówki stojące w kolejce do portu w Szanghaju, a także już z niego wyjeżdżające. Wystarczy 25 sekund oglądania, by już mieć pewien przegląd lokalnego sprzętu. Da się między innymi zauważyć, że dominują naczepy na bliźniaczym ogumieniu, o dwóch lub trzech osiach. Nie ma przy tym żadnych nietypowych konfiguracji, jak pojazdy rozsuwane lub rozpinane. Zamiast tego występują zwykłe, jednolite ramy, z dwoma kontenerami lub jednym.

Wśród ciągników dominują oczywiście chińskie marki. Tak naprawdę dostrzegłem tylko jeden wyjątek, w postaci srebrnego ciągnika jadącego w 2. sekundzie. Jest to Hyundai Xcient, pochodzący z Korei Południowej i cieszący się znacznie większym prestiżem niż pojazdy chińskie. Na pewno zauważycie też, że mnóstwo ciężarówek przypomina ciężarówki z koncernu MAN – modele TGA/TGS, F2000, a nawet Steyra 91. Nie są to jednak samochody z Niemiec lub Austrii, lecz ciężarówki chińskiej marki Shacman. Firma ta nawiązała oficjalną współpracę z koncernem MAN, pozyskując od niego kabiny rozmaitych generacji. A szanghajscy przewoźnicy najwyraźniej bardzo sobie te Shacmany cenią, jeżdżąc nimi w ogromnych ilościach. Choć są też oczywiście inne marki, jak pewne ilości FAW-ów (największy chiński producent ciężarówek) oraz Howo (charakterystyczne ciągniki z kabinami Volva FL12).

Na zdjęciach od Michała mamy też możliwość zobaczyć dwa kontenerowe zestawy z bliska. Były to dwa ciągniki marki Shacman, które przyjechał po ładunek do miasta Jiaxing, około 2 godziny na zachód od Szanghaju. Do kontenerów ładowano tam maszynę do produkcji torebek do herbaty, by następnie popłynęła ona z Chin do Wielkiej Brytanii. Swoją podróż maszyna rozpoczęła więc za tanimi, chińskimi bliźniakami Steyra 91 oraz MAN-a TGA/TGS, mającymi silniki o mocy 290 oraz 300 KM. Zakończyła ją natomiast za ciągnikami „wielkiej siódemki”, z angielskim układem osi 6×2, silnikami rzędu 400-500 KM i naturalnie kierownicą po prawej stronie.