W relacjach między Polską a Białorusią zawrzało. Ważni członkowie Związku Polaków na Białorusi zostali aresztowani, a polski rząd chce odpowiedzieć na to w gospodarczy sposób.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, Polska zgłosiła się do Litwy i Łotwy z propozycją skoordynowanego, gospodarczego odwetu. Trzy kraje miałyby wspólnie objąć Białorusinów ograniczeniami w przepływie towarów, co w praktyce mogłoby oznaczać zatrzymanie lub spowolnienie ruchu samochodów ciężarowych.
Biorąc pod uwagę położenie Białorusi i masowe obsługiwanie przez Białorusinów unijno-rosyjskich dostaw, tamtejsza gospodarka mogłaby dotkliwie odczuć transportowe ograniczenia. Tym bardziej, że skoordynowanie działań z Litwą i Łotwą stworzyłoby barierę wyjątkowo trudną do pokonania.
Druga strona medalu jest jednak taka, że Białorusini mogą odpowiedzieć w podobny sposób, ograniczając ruch naszych samochodów przez ich terytorium. Byłaby to ogromna przeszkoda dla polskich firm jeżdżących na Wschód, i bez tego mających dostatek problemów.
Na zdjęciu: Nowe MAZ-y Euro 6 dla białoruskiego sadownika – od razu przypomina się embargo