15,6-litrowe Jelcze 8×8 w Korei Południowej – to następstwo wojskowego zamówienia

Fot. Agencja Uzbrojenia (Twitter)

Ciężarówki marki Jelcz to widok, którego na pewno nie spodziewalibyśmy się w Korei Południowej. Trzy polskie ciężarówki właśnie jednak do Korei dotarły, a Agencja Uzbrojenia zaprezentowała wręcz ich zdjęcie z momentu opuszczania statku.

Model widoczny na zdjęciu to Jelcz P882.57, wyposażony w podwozie 8×8, opancerzoną kabinę dla czterech osób oraz 15,6-litrowy silnik Euro 3. Ta sześciocylindrowa jednostka pochodzi od niemieckiej marki MTU, jeszcze do niedawna kontrolowanej przez Mercedesa. Stąd też moc 578 KM, charakterystyczna dla ciężkich wariantów Mercedesa Actrosa (przykład takiej wersji znajdziecie tutaj). Za przekazanie tej mocy odpowiada zaś skrzynia marki ZF, model Traxon, powszechnie stosowana także w transporcie dalekobieżnym.

Co natomiast takie Jelcze robią w Korei? Odwołuje się to do zamówienia na ponad 200 sztuk wyrzutni rakietowych K239 Chunmu. Ta koreańska broń ma być wożona w Polsce właśnie na Jelczach i dlatego też ciężarówki trzeba było wysłać do Azji, celem dokonania integracji zabudowy z podwoziem. Niemniej Agencja Uzbrojenia podkreśla, że taka integracja na terenie Korei jest konieczna w tylko trzech pierwszych egzemplarzach. Reszta ciężarówek przejdzie podobne zabiegi już na terenie Polski, by ograniczyć związane z tym koszty.

Na koniec dodam, że to tylko jedno z kilku zastosowań, które 15,6-litrowe Jelcze 8×8 znalazły ostatnio w Polskich Siłach Zbrojnych. Innym przykładem może być transport czołgów, co ostatnio pokazywałem na bardzo ciekawym przykładzie, z udziałem mocniejszej wersji silnikowej: Ważenie 625-konnego Jelcza 8×8 z naczepą – ćwiczenia z kontrolowania Leopardów