Zestawy do wożenia kontenerów w DRC – ciągnik 6×4 i dwie naczepy na bliźniakach

Skrajnie przeładowane ciężarówki regularnie przewijają się w artykułach. Prawdziwy rekordzista pozostaje jednak niepobity już od siedmiu lat, gdy to kenijskie służby zatrzymały Mercedesa Actrosa 4048 z przyczepą i dwoma 20-stopowymi kontenerami (opisywanego tutaj). Pojazd ten przewoził materiały budowlane i ważył 171 ton, a jakby tego było mało, wykonywał w tym stanie trasę międzynarodową, przez co najmniej trzy kraje. Nie był to bowiem zestaw kenijski, lecz ciężarówka z Demokratycznej Republiki Konga.

Choć powyższa sprawa zdobyła rozgłos na skalę światową, w Demokratycznej Republice Konga wiele osób mogło nie być zaskoczonym. Gdy bowiem spojrzymy na tamtejsze konfiguracje do przewozu kontenerów, nawet holenderskie zestawy 25-metrowe (jak ten 95-tonowy opisywany ostatnio tutaj) nagle zaczynają wydawać się niezbyt imponujące. Przekonał się o tym Sławomir Wróbel, który dopiero co odbył do tego kraju podróż i wykonał zamieszczone poniżej zdjęcia:

Jak widać, optymalną konfiguracją pod kontenery jest w Demokratycznej Republice Konga terenowy ciągnik siodłowy 6×4 z wysokim siodłem, dwie połączone z sobą naczepy oraz co najmniej siedem, a pewnych przypadkach nawet dziesięć osi. Koła montowane są w układzie bliźniaczym, grubość ram zawstydziłaby większość wywrotek, a jeśli zajdzie potrzeba doładunku, umieszcza się go nawet na kontenerach. Poza tym uwagę zwracają przewozy łączone, w których na jednej naczepie jedzie kontener, a druga przewozi już towar zupełnie innego typu. I choć DMC zestawu nie należy w tym kraju do najniższych, wynosząc 56 ton, dotrzymanie tego parametru w dziewięcioosiowym zestawie na bliźniakach wydaje się raczej mało możliwe.

Jak zauważył Sławomir, takie zestawy pojawiały się głównie na trasach między portami morskimi w Bomie i Matadi a stolicą kraju w Kinszasie. Więcej na ten temat przeczytacie już wkrótce, gdy Sławomir skończy prace nad pełnym, dwuczęściowym fotoreportażem.

Demokratyczna Republika Konga na mapie: