Zdjęcie przykładowe, bez bezpośredniego związku z tekstem
Jednym z efektów ubocznych „wyłączania” tachografu jest zaniżenie przebiegu wyświetlanego na desce rozdzielczej. Niemniej do pełnego, rzeczywistego przebiegu często da się dotrzeć, poprzez pobranie informacji z komputera sterującego pojazdu. Stąd też pojawiające się od kilku lat doniesienia, w których służby kontrolne stwierdzają brak od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy kilometrów. Najnowszy tego typu przykład pochodzi zaś z Niemiec, z kontroli przeprowadzonej na autostradzie A7.
Komunikat na ten temat pojawił się w miniony piątek, 1 września, mówiąc o autotransporterze skontrolowanym pod miastem Kempten. Pojazd ten wykonywał międzynarodowy przewóz samochodów, a jego kontrola rozpoczęła się od ważenia. Wówczas stwierdzono nadmierną tonę masy całkowitej, choć ostatecznie okazał się to tylko mniej poważny z problemów. Ciężarówka miała też bowiem podejrzanie wyglądające zapisy czasu pracy, mogące wskazywać na stosowanie nielegalnego oprogramowania.
By zweryfikować te podejrzenia, policja poprosiła o kontrolę technicznego eksperta. Ten nie tylko potwierdził obecność tak zwanego „wyłącznika, ale też zwrócił uwagę na zaniżony przebieg pojazdu. Nielegalnego oprogramowania używano bowiem na tyle często, że licznik na desce rozdzielczej wskazywał o 20 tys. kilometrów mniej niż rzeczywisty „przelot”, odnotowany we wspomnianym już komputerze.
Dalszy przejazd ciężarówki natychmiast został zabroniony, a Niemcy zapowiedzieli zwolnienie zestawu pod trzema warunkami. Pierwszym z nich było zamontowanie nowego tachografu, drugi przewidywał rozładowanie jednego z samochodów dla ograniczenia masy całkowitej, a trzecim było wpłacenie kaucji na poczet przyszłej kary administracyjnej. Miała ona „czterocyfrową wartość” w euro, choć bliżej tego nie określono.
Źródło informacji: Verkehrspolizeiinspektion Kempten
Poprzednie komunikaty tego typu znajdziecie między innymi pod następującymi linkami: Wyłącznik tachografu ukrył dodatkowy przebieg 75 tys. kilometrów – historia Volva FH z lat 2013-2015 (kontrola w Hiszpanii), Ponad 266 tys. km na „wyłączniku tachografu” – taką różnicę wskazała diagnostyka (kontrola we Włoszech) oraz 20 tys. kilometrów przejechane na „wyłączniku” oraz prośba o tę konkretną kontrolę (kontrola w Polsce)
