Unimog z pociągiem InterCity najechał na inny skład – sprawa ze zdalnym sterowaniem

Zdarzenie z powyższego zdjęcia miało miejsce w niedzielę rano, w Hanowerze. Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach, choć sprawie nadano bardzo wysoką rangę. Dochodzenie prowadzi ogólnokrajowa policja, operator Unimoga odpowie za straty w wysokości 600 tys. euro, a zarzuty będą dotyczyły sprowadzenia zagrożenia w ruchu kolejowym.

Jak wiadomo, Mercedes-Benz Unimog jest maszyną prawdziwie uniwersalną. Występuje nawet w wersjach drogowo-kolejowych i może służyć jako tańsza, lżejsza oraz bardziej ekonomiczna alternatywa dla lokomotywy manewrowej. Jako że w ruchu szynowym występują minimalne opory, niewielka ciężarówka może przeciągać nawet 1000-tonowe składy. Trzeba jednak pamiętać, że tworzy to ogromne ograniczenia w zakresie widoczności.

Przykładowe zdjęcia przy pracy:

Siedząc w wąskiej i niskiej kabinie Unimoga, kierowca nie miałby możliwości samodzielnie operować tak ogromnym składem. Dlatego też stworzono układ zdalnego sterowania, obsługiwany radiowym pilotem i pozwalający na opuszczenie kabiny. Kierowca-operator może wówczas stanąć na boku ciężarówki, na specjalnie przygotowanych, rozkładanych stopniach. Może też wejść na ostatni wagon ze składu, jeśli manewry wykonywane są tyłem.

Unimog z Hanoweru obsługiwał właśnie prace manewrowe. Jego kierowca miał ustawić pasażerski skład Deutsche Bahn InterCity i skorzystał przy tym z systemu zdalnego sterowania. Zamiast jednak stanąć na przednim podeście, rozkładanym z boku ciężarówki, postanowił operować składem z kabiny przeciąganej lokomotywy. Tym samym znalazł się kilka metrów za początkiem składu, a widoczność dodatkowo ograniczało mu nadwozie Unimoga. I właśnie z tego powodu – jak wskazują wstępne ustalenia policji – doprowadził do najechania na kolejny skład InterCity, stojący na tej samej bocznicy.

Film prezentujący system zdalnego sterowania:

Jak widać na zdjęciu, drogocenny Unimog uległ poważnemu uszkodzeniu. Zniszczone zostały między innymi opuszczane elementy szynowego układu jezdnego. Dodatkowym uszkodzeniom uległy też oba pociągi i stąd też wspomniana na wstępie kwota 600 tys. euro. Kierowca-operator nie został ranny, choć znajdował się w stanie ciężkiego szoku.

Dla zainteresowanych jeszcze dodam, że do drogowo-kolejowego użytku trafiają zwykle Unimogi U423. Ich silnik rozwija moc 231 KM, a skrzynia biegów oferuje po osiem przełożeń do przodu oraz do tyłu. Nawet na torach napęd przekazywany jest przez opony, co tłumaczy nietypowe felgi oraz bardzo wąski rozstaw kół. Za utrzymanie się w szynach odpowiadają dodatkowe, opuszczane koła, a wkolejanie ciężarówki – czyli ustawianie jej na torach – możliwe jest na przykład na przejazdach kolejowych. Jak na przykład w tym artykule: Ustawianie ciężarówki na torach kolejowych, czyli zgrzewarka szyn na podwoziu DAF-a