Udana ucieczka przed policją, wykonana przy użyciu ciężarówki, to rzecz trudna do wyobrażenia. Zwłaszcza w Europie, już od trzech dekad stosującej ograniczniki prędkości. Ostatnio trafiłem jednak na historię, w której ucieczka faktycznie się udała. Miało to miejsce w Brazylii, gdzie transport generuje obfituje w rzeczy nielegalne i zaskakujące (jak na przykład tutaj lub tutaj).
Wszystko rozegrało się 31 maja, na brazylijskiej drodze krajowej BR-153. Policja próbowała zatrzymać tam do kontroli Scanię serii P z pełnowymiarową naczepą. Kierowca nie zareagował jednak na sygnały, rozpoczynając ucieczkę. Jego jazda stała się wówczas bardzo niebezpieczna, z prędkościami przekraczającymi 130 km/h i ryzykownym wyprzedzaniem. Wszystko to było możliwe, jako że w Brazylii powszechnie jeździ się bez ograniczników.
W pewnym momencie uciekający kierowca zdecydował się na szczególnie ryzykowny manewr. Gwałtownie przejechał przez przeciwległy pas ruchu, zjechał na płaskie pobocze i zatrzymał się ciężarówką przy zaroślach. Gdy natomiast policja dojechała w to samo miejsce, mężczyzny już w kabinie nie było. Zniknął on w pobliskim lesie i nie znalazł się do dzisiaj.
Jak się okazało, naczepa Scanii była pusta, a tabliczka znamionowa naruszona. Wszystko wskazuje więc na to, że ciężarówka pochodziła z kradzieży. Lokalna policja dokonała naturalnie konfiskaty i wkrótce pojazd powinien wrócić do właściciela.
A ledwie trzy tygodnie później brazylijska policja odnotowała kolejny przypadek. Do kontroli nie zatrzymało się Volvo FH, jadące drogą krajową BR-174. Również i ten pojazd zaczął jechać bardzo ryzykownie, osiągając prędkości ponad 120 km/h. Jemu ucieczka jednak się nie udała, z uwagi na znacznie trudniejsze okoliczności. Nie dość, że Volvo ciągnęło aż dwie naczepy, to jeszcze było załadowane, przewożąc ciężki ładunek podłóg.
Po kilku kilometrach pościgu zestaw zostały zatrzymany, a jego kierowcę dokładnie sprawdzono. Swoim zachowaniem wskazywał on na zażywanie substancji psychoaktywnych. W kabinie miał też puste butelki po lekach, pigułki nieznanego pochodzenia oraz banknot zwinięty w rulon. Mężczyznę natychmiast więc zatrzymano, wszczynając pochodzenie i oskarżając o popełnienie przestępstwa.
Zdjęcia opublikowała brazylijska policja, wraz ze swoimi komunikatami. Powinny one więc przedstawiać omawiane pojazdy.
