Problem z produkcją ciężarówek również w 2022 roku? Dotknięte już pół miliona pojazdów

Niedobór układów scalonych nie przestaje paraliżować branży motoryzacyjnej. Według czerwcowych szacunków organizacji CLEPA, zrzeszającej branżowych podwykonawców, problem dotknął już produkcji 500 tys. samochodów różnego typu. Z tego 100 tys. pojazdów miało pochodzić z samego tylko koncernu Volkswagena.

CLEPA jest przekonane, że produkcja będzie paraliżowana także w 2022 roku. Organizacja ostrzega też, że może to być sposób na obniżenie konkurencyjności naszych producentów. Wylicza się bowiem że europejski przemysł motoryzacyjny kupuje 37 proc. układów scalonych z całego świata, podczas gdy 60-70 proc. produkcji odbywa się w Chinach lub na Tajwanie. Europejskie firmy mogą więc być drugie w kolejce przy ewentualnych dostawach. By natomiast rozwiązać ten problem, należałoby ulokować większą część produkcji w Europie.

A tymczasem mamy tak symboliczne obrazki, jak ten uwieczniony w miniony czwartek przez Czytelnika Pawła (nad tekstem). To słynny niegdyś parking pod Eindhoven, wynajmowany przez firmę Waberer’s, by pozostawiać ciężarówki na Zachodzie na okres świąteczny. Dzisiaj po Waberersach nie ma tam śladu, ale za to DAF wykorzystał ten sam plac dla fabrycznie nowych pojazdów. Mogą one tam czekać na montaż brakujących układów scalonych, na przykład przy sterownikach skrzyni biegów.