Tak ciągniki siodłowe zmieniały przez ostatnie 40 lat – kabiny od zewnątrz i od środka

Fot. OK TRUCKS España

Powyższe zdjęcie, opublikowane przez autoryzowaną sieć sprzedaży używanych pojazdów marki Iveco, to bardzo rzadka okazja, by zobaczyć obok siebie cztery generacje ciężarówek. Prezentują one ewolucję sprzętu od 1984 roku i uświadamiają jak bardzo w ciągu ostatnich czterech dekad zmieniły się kabiny ciągników. Dlatego też postanowiłem przyjrzeć się tym pojazdom nieco bliżej.

Po naszej lewej stronie mamy Iveco TurboStar, a więc model z lat 1984-1993. Posiada on kabinę z ledwie minimalnym podwyższeniem dachu, będącą po prostu jedną ofertą w gamie tego modelu (mniejsze nadwozia nosiły nazwę TurboTech). Warto też zwrócić uwagę, że ten TurboStar nadal ma na atrapie chłodnicy pamiątkowe oznaczenie Magirusa, czyli niemieckiej marki, wchłoniętej przez Iveco w połowie lat 70-tych. Poza tym TurboStar był jednym z ostatnich europejskich modeli ciężarówek, w których powszechnie stosowano niezsynchronizowane skrzynie biegów Eaton Fuller.

Wnętrze modelu TurboStar:

Na prawo od TurboStara stoi jego bezpośredni następca, czyli model EuroStar. Produkowano go w latach 1993-2002, a nazwa symbolicznie odnosiła się do norm emisji spalin Euro, w owym czasie zaczynających wchodzić w życie. Na zdjęciu uwiecznił się zaś szczególny egzemplarz EuroStara, mianowicie ciągnik z maksymalnym podwyższeniem dachu. Nie tylko posiadało ono dodatkowe przeszklenie, ale też było tak ogromne, że dało się w nim usiąść na górnym łóżku, mając przy tym całkowicie wyprostowane plecy. Poza tym warto podkreślić, że za czasów EuroStara dokonała się silnikowa wymiana generacji. Był on ostatnim modelem Iveco wyposażanym w 17,2-litrowe silniki V8, znane również z TurboStara, a jednocześnie pierwszym wyposażanym w silniki z serii Cursor, rozwijane do dzisiaj.

Wnętrze modelu EuroStar:

Zagospodarowanie najwyższego dachu:

Kolejny pojazd to Iveco Stralis, model z lat 2002-2019. Ten konkretny egzemplarz to wersja po pierwszym liftingu, nazwana przez producenta mianem Cube i produkowana w latach 2006-2012. W stosunku do EuroStara zwracała ona uwagę nieporównywalnie bardziej aerodynamicznym nadwoziem, choć trzeba podkreślić, że tak wysokiej kabiny jak u poprzednika już w ofercie nie przewidziano. Za to cechą charakterystyczną Stralisa było powszechne stosowanie tak zwanych „salonek”, a więc kabin, w których dolne łóżko przekształcało się w stolik i dwa miejsca do siedzenia. Poza tym Stralis był o tyle symboliczny, ze to właśnie za jego czasów absolutną normą stały się zautomatyzowane skrzynie biegów.

Wnętrze modelu Stralis w wersji 2006-2012:

Na końcu mamy natomiast bieżącą generację ciężarówek marki Iveco, czyli serię S-Way, wprowadzoną w roku 2019. Tej raczej nikomu już nie trzeba przedstawiać, jako że mowa o modelu powszechnie spotykanym obecnie na drogach. Choć warto dodać, że już wkrótce S-Way zadebiutuje w wersji po licznych modyfikacjach, z całkowicie nowym wnętrzem oraz kamerami zastępującymi lusterka (zdjęcie z fińskich testów tutaj). W kuluarach mówi się, że premiera została zaplanowana już na przyszły miesiąc, choć oficjalnego potwierdzenia niestety jeszcze nie widziałem.

Wnętrze modelu S-Way: