Nowy Autosan oparty jest na terenowej Tatrze – pod maską chłodzone powietrzem V8

Fot. Huta Stalowa Wola

Autor tekstu: Krystian Pyszczek

Po dwóch latach zapowiedzi, zaprezentowano efekt współpracy zakładów Huta Stalowa Wola oraz czeskiej spółki Tatra Export. Mało kto jednak się spodziewał, że efekt ten będzie nosił znaczek… Autosana.

Sprzedawanie nowej terenówki dla wojska pod marką znaną głównie z autobusów może szokować, jednak istnieje proste wyjaśnienie tego stanu rzeczy. Mianowicie we wrześniu 2013 roku cywilna spółka Autosan S.A ogłosiła upadłość. Zapoczątkowało to dosyć długi okres próby sprzedaży upadłej marki oraz szereg różnorodnych przejęć tak skomplikowanych, iż nie będę tutaj nawet o nich pisał. W każdym razie dopiero w 2016 roku podpisano stosowny akt notarialny, na mocy którego Autosan stał się własnością konsorcjum spółek PIT-Radwar i Huta Stalowa Wola, należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Nic zatem dziwnego, iż nowy Autosan, określany mianem Taktycznego Pojazdu Wielozadaniowego 4×4, to konstrukcja, która niewiele ma wspólnego z poczciwymi Autosanami H9, przez lata stanowiącymi podstawę polskiego transportu pasażerskiego.

Mamy tutaj do czynienia z terenowym, uniwersalnym pojazdem użytkowym, który będzie produkowany w Polsce i otrzymał polski znaczek, ale bardzo mocno korzysta z czeskich rozwiązań technicznych. Zagranicznym kuzynem okazuje się Tatra Patriot II zbudowana na bazie wielozadaniowego podwozia o roboczej nazwie T815-7M3B21.372. Stąd też typowy dla Tatry, chłodzony powietrzem 12,7-litrowy diesel w układzie V8, generujący mocy 400 KM i znany z doskonałego radzenia sobie w ekstremalnych warunkach klimatycznych. Połączono go też z bardzo wytrzymałą, całkowicie automatyczną skrzynią biegów amerykańskiej marki Allison, o sześciu przełożeniach. Warto przy okazji wyjaśnić, że legendarne, chłodzone powietrzem V8 to silnik, który nie spełnia normy emisji spalin Euro 6 i dlatego nie można go już spotkać w unijnych ciężarówkach cywilnych. W pojazdach wojskowych Euro 6 nie jest jednak wymagane, a ponadto ten sam silnik Tatra dostarcza na przykład do klientów australijskich. Filip pokazywał niedawno pewien przykład: Nowa Tatra 815 w australijskiej konfiguracji – w roli głównej V8 chłodzone powietrzem

12,7-litrowe V8:

Pojazd ten, oprócz niezbędnego napędu 4×4, posiada również charakterystyczne dla marki Tatra zawieszenie, w postaci rurowej ramy z niezależnym zawieszeniem wszystkich kół. Takie rozwiązanie już od lat sprawdza się zarówno w sektorze cywilnym, jak i wojskowym, sprawiając, iż czeskie ciężarówki posiadają ponadprzeciętne zdolności terenowe. W przypadku tego konkretnego pojazdu mówimy o zdolności do pokonywania z marszu, bez wcześniejszego przygotowania, przeszkody wodnej o głębokości 1,2 metra. Dodatkowym atutem jest również regulowany prześwit w zakresie od 260 do 430 mm. Tym oto sposobem żołnierze będą mogli przejeżdżać przez wzniesienia o 45-stopniowym nachyleniu, przeszkody pionowe o wysokości 0,5 metra i 0,9 metrowe rowy.  Oprócz tego wojskowy Autosan ma być docelowo wyposażony w nadwozie zapewniające II poziom ochrony balistycznej według NATO-wskiej normy STANAG 4569. Oznacza to, iż samochód będzie odporny na ostrzał przy użyciu pocisków przeciwpancerno-zapalających kalibru 7,62×39 z odległości 30 metrów, detonację ładunków wybuchowych i min przeciwpancernych o masie do 6 kg oraz prawdopodobnie także na 20 mm odłamki artyleryjskie odpalone na symulowanym dystansie 120 metrów.

W prezentowanej konfiguracji samochód waży 13 ton i oferuje 5 ton ładowności, co oznacza, iż jego DMC wynosi 18 ton. Pojazd może przy tym zabrać na pokład sześciu żołnierzy desantu oraz dwuosobową załogę. Niezłe są również osiągi, bowiem według zapewnień producenta samochód będzie rozwijał 110 km/h prędkości maksymalnej na drodze utwardzonej, a jego zasięg będzie wynosił 700 km. Duży zapas ładowności może też oznaczać iż powstaną także ciężej opancerzone warianty, w tym także z czwartym poziomem ochrony który jest w stanie uchronić żołnierzy przed odłamkami pocisku kalibru 155 mm, który wybuchnie w odległości 30 metrów. Nowy Autosan potrafi jednak nie tylko bronić załogę, ale także aktywnie oddziaływać na przeciwnika. Istnieje bowiem możliwość zamontowania takich systemów, jak zdalnie sterowane stanowisko uzbrojenia ZSMU A5 z Zakładów Mechanicznych „Tarnów”. Wyjaśniając to w prostszych słowach – można wstawić tam „wieżyczkę” z karabinem maszynowym. Dodatkowo, w kontekście dotychczasowych doświadczeń z wojny w Ukrainie, zasadnym byłoby wyposażenie samochodu w przeciwpancerne pociski kierowane bądź przeciwlotnicze zestawy rakietowe. Doskonale to pokazuje wielozadaniowość tej konstrukcji która może służyć również jako wóz dowodzenia, pojazd ewakuacji medycznej czy w narzędzie w działaniach rozpoznawczych.

Docelowymi użytkownikami nowego Austosana mają być przede wszystkim Siły Zbrojne RP, a także policja. W tej drugiej służbie może to być sprzęt do prowadzenia działań antyterrorystycznych.