Nowy, 15-litrowy silnik dla marki DAF: 660 KM i 3200 Nm po testach w Australii

Powyżej: DAF XF w typowo australijskiej konfiguracji

Wszystko wskazuje na to, że przyszłość będzie stała pod znakiem coraz większych ciężarówek. Potwierdzają to chociażby plany Unii Europejskiej, a także stale rosnąca lista krajów dopuszczających wyjątkowo długie zestawy. W tej sytuacji trudno się więc dziwić, że DAF może wkrótce otrzymać nowy, znacznie większy silnik.

Już od kilku lat pojawiały się plotki, że DAF przygotowuje się do wprowadzenia większej jednostki napędowej. Miałby to być motor o mocy ponad 600 KM, umożliwiający pracę na przykład z dwiema naczepami lub też w transporcie ponadnormatywnym. W przyszłym miesiącu plotki mogą natomiast przekształcić się w rzeczywistość, przyjmując postać 15-litrowego, 660-konnego silnika o oznaczeniu Cummins X15D. Motor ten będzie miał swoją premierę w maju, na australijskich targach Brisbane Truck Show, a jego głównym przeznaczeniem mają być podobno ciężarówki marki DAF.

Jak donosi australijski portal „Owner Driver”, Cummins X15D był testowany w Australii już od 2021 roku, właśnie z udziałem ciężkich ciągników marki DAF, dostarczonych do wybranych klientów. Pojazdów tego typu miało być co najmniej 10, natomiast ich łączny testowy przebieg osiągnął już 5 milionów kilometrów. Skoro zaś Cummins właśnie ogłosił oficjalną premierę tego silnika, wprowadzenie 15-litrowych DAF-ów do sprzedaży może wydawać się tylko kwestią czasu. Sami Australijczycy są wręcz przekonani, że 15-litrowa jednostka zostanie im zaoferowana wraz z nowymi kabinami XG/XG+ (nadal nie miały one tam premiery). Czy natomiast 660-konny silnik zawita także do Europy, to może zależeć od powodzenia takich projektów: 10 osi, 70 ton i 4500 kilometrów na tydzień – paliwo HVO100 w intensywnym teście oraz 32-metrowy zestaw już za rok na drogach publicznych w samym środku UE.

Cummins X15D:

Europejski DAF XG z dwiema naczepami:

Warto podkreślić, że nowy Cummins ma być wręcz stworzony z myślą o montażu pod europejskimi kabinami, w ciasnych komorach silnika. Jest to bowiem jednostka typu „big bore”, a więc o bardzo dużych cylindrach ukrytych w kompaktowej głowicy. W konstrukcji wykorzystano też wiele materiałów kompozytowych, odchudzając silnik o nawet 225 kilometrów, natomiast wspomniane testy miały potwierdzić 8-procentową oszczędność na paliwie w stosunku do starszych Cumminsów tej samej wielkości. Oczywiście silnik ma też spełniać normę emisji spalin Euro 6, natomiast maksymalny moment obrotowy 3200 Nm powinien pozwolić na naprawdę swobodną pracę w około 70-tonowych zestawach.

Na koniec tylko dodam, że DAF od lat blisko współpracuje z amerykańskim Cumminsem. Na początku lat 90-tych to właśnie Cummins dostarczył topową, 500-konną jednostkę dla modelu 95. Następnie Cummins zaczął też sprzedawać DAF-owi mniejsze silniki, jak na przykład 6,7-litrowe diesle dla modeli LF oraz CF. Co prawda nosiły one nazwę Paccar PX-7, lecz pod holenderską obudową kryła się właśnie amerykańska technika. Tym samym jest też bardzo możliwe, że Cummins X15D przybierze u DAF-a oznaczenie Paccar MX-15.

Więcej na ten temat: DAF 95.500 z silnikiem Cumminsa – amerykański „biały kruk”, który miał szybko dogonić konkurencję