Policyjny nalot na zlot ciężarówek – kontrole świateł, wydechów i tachografów

Zdjęcia: Sauter Transporte

Powyżej: nocny pokaz z tymi, którzy dotarli na zlot

Masz pasję do transportu, z dumą prezentujesz swoją ciężarówkę, a wolny czas i środki poświęcasz na modyfikacje? W takim razie trzeba Cię zatrzymać, skontrolować, ukarać i ostatecznie zniechęcić – najwyraźniej do takiego wniosku doszła niemiecka policja, organizując skandaliczną akcję z minionego weekendu…

Dla wielu miłośników transportu, w tym zwłaszcza młodych kierowców, ten weekend miał być branżowym świętem. Ruszyli oni bowiem do niewielkiej miejscowości Owingen, tuż przy granicy ze Szwajcarią, by uczestniczyć tam w zlocie tuningowanych ciężarówek, zorganizowanym przez firmę Sauter Transporte. Łącznie na miejsce zmierzało około 140 pojazdów, nierzadko mających do pokonania po kilkaset kilometrów. Na miejscu miał na nie natomiast czekać plac pełen pięknego sprzętu, hala z zapleczem gastronomicznym, a także dodatkowe atrakcje, jak nocny konkurs oświetlenia, czy nagrody za najlepszy wygląd.

Problem jednak w tym, że na imprezę wybrała się także policja. Funkcjonariusze zorganizowali wielką akcję, ustawiając się w sobotę rano na dojeździe do miejsca zlotu i kontrolując wszystkie zmierzające tam ciężarówki. By nikt nie przejechał bokiem, przygotowano wręcz dwa różne punkty kontrolne, natomiast do współpracy zaproszono komisariaty z kilku miejscowości, a nawet funkcjonariuszy THW, czyli technicznej służby ratunkowej. Mówiąc więc krótko, był to prawdziwy nalot na społeczność miłośników ciężarówek, dokonany przy okazji ich zlotu.

Pojazdy ściągnięte do hali targowej:

Policjanci zwracali uwagę głównie na stan techniczny oraz działanie tachografów. Szukano nieregulaminowego oświetlenia, dodatków bez homologacji, zmodyfikowanych układów wydechowych oraz manipulacji czasem pracy. Kontrole potrafiły ciągnąć się nawet godzinami, a najbardziej odbiegające od norm pojazdy skierowano wręcz do hali targowej w pobliskiej miejscowości Balingen. Tam funkcjonariusze mieli przyprowadzić im bardziej drobiazgowe kontrole techniczne, z udziałem wspomnianego THW.

Ostatecznie zlot się odbył, ale część ciężarówek nigdy na niego nie dotarła. Policja wycofała je bowiem z ruchu, do czasu usunięcia nielegalnych modyfikacji. Organizatorzy też przyznają, że policyjna akcja po prostu zrujnowała im atmosferę. Trudno się temu dziwić, skoro zlotowy poranek polegał na długotrwałej kontroli. Jedynym pocieszeniem mogło być przyznanie symbolicznych nagród dla tych uczestników zlotu, którzy nie dotarli na miejsce właśnie w związku z policyjną interwencją. Nazwano je „Nagrodami Solidarności”.

W ramach podsumowania przytoczę słowa samego organizatora zlotu, czyli właściciela firmy Sauter Transporte, który wypowiedział się na łamach lokalnego dziennika „Schwarzwälder Bote”: Takie spotkania służą również inspirowaniu młodych ludzi do zostania kierowcami ciężarówek. Teraz mogą oni jednak uznać, że to prowadzi tylko do kłopotów z policją i lepiej sobie ten pomysł odpuścić.