Marynarka wojenna kupiła elektryczną Scanię – dostawy do okrętów na pięciu bateriach

Wojskowe ciężarówki w założeniu muszą wykazywać jak największa mobilność, co może odnosić się nie tylko do właściwości terenowych, ale też po prostu konstrukcji silnika. Dlatego nawet w Europie Zachodniej nikogo nie dziwią wojskowe ciężarówki niezgodne z najnowszymi normami emisji spalin. Holenderska armia postanowiła jednak pójść w inną stronę, dołączając do propagatorów elektromobilności.

Już w 2021 roku prezentowałem ciągnik siodłowy DAF CF Electric, który trafił do stałego użytku w Holenderskich Wojskach Lądowych. Teraz zaś dołączyła do tego elektryczna Scania 25P, które będzie pracowała dla Królewskiej Marynarki Wojennej. Pojazd ten został zamówiony z myślą o operacjach typowo logistycznych, jakimi będą dostawy bieżącego zaopatrzenia do okrętów. Większość rozładunków odbędzie się na nabrzeżu portu wojennego w Den Helder, nad Morzem Północnym.

Pokonywane przy tym dystanse mają być tak małe, że wojskowi zrezygnowali nawet z zamówienia większego zestawu baterii. Zamiast maksymalnych dziewięciu baterii, wybrali tylko pięć, co daje łączną pojemność 165 kWh i zdolność przejechania około 150 kilometrów na jednym ładowaniu. Jeśli natomiast chodzi o ładowanie, to port wojenny w Den Helder ma już dysponować odpowiednią  infrastrukturą, zdolną przywrócić 80 procent zasięgu w mniej niż godzinę.

Co też ciekawe, wojsko nie będzie serwisowało tego pojazdu we własnym zakresie, lecz odda to w ręce autoryzowanej placówki Scanii, zawierając ośmioletni kontrakt serwisowy. Tutaj nie bez znaczenia będzie więc fakt, że z portu wojennego do najbliższego serwisu jest 45 kilometrów, a więc ciężarówka dojedzie tam bez konieczności międzyładowania.