Mack Magnum – czym różnił się od Renault, jaka była jego historia i jaką zrobił karierę

Autor tekstu: Krystian Pyszczek

Australia to prawdziwy raj dla miłośników nietypowych samochodów i ciężarówek. To właśnie ten naród znany jest z tego, iż łączy najlepsze motoryzacyjne rozwiązania rodem ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Doskonałym przykładem takiego ciekawego miksu może być, oprócz tamtejszych Fordów i Holdenów, niedawno opisywany Western Star Series 1000, który wykorzystywał kabinę holenderskiego DAF-a 95 oraz podwozie i silniki z USA. W dniu dzisiejszym zajmiemy się podobną konstrukcją, jaką był Mack Magnum.

O historii samego Renault Magnum napisano na tym portalu wiele. Warto jednak przypomnieć, iż wbrew obecnemu, stereotypowemu postrzeganiu tego modelu jako „ciężarówki dla dziada”, Renault Magnum (początkowo znane też jako Renault AE) w momencie swojej premiery biło na głowę konkurencję pod względem wielu rozwiązań. Całkowicie płaksa podłoga, przestronna kabina, nowoczesny design oraz szoferka zawieszona na poduszkach: to jedne z wielu zalet francuskiej konstrukcji. Prawdziwą wisienka na torcie były potężne silniki V8 amerykańskiego Macka, które pomimo wysokich kosztów utrzymania, oferowały ogromną moc oraz świetną wytrzymałość.  Było to omawiane między innymi w tym tekście: Renault AE Magnum z 16,4-litrowym V8 miało silnik stosowany w czołgach i nie dało się go dogonić

Na potrzeby tego tekstu trzeba też wspomnieć, że europejskie Magnumki z amerykańskimi silnikami bardzo często otrzymywały napisy Mack na kabinach. Pamiętajmy jednak, iż odnosiło się to tylko i wyłącznie do silników, a Mack nie był producentem tych pojazdów. W Australii sytuacja wyglądała inaczej – tam znaczek Mack okazywał się jedynym i tym właściwym. Renault nie było bowiem obecne na australijskim rynku, za to za wyjątkowo poważnego gracza uznawano markę Mack, która w owym czasie częściowo należał do Francuzów. Dlatego też producent spod znaku buldoga postanowił zaadaptować kabinę Renault do swojego całkowicie nowego modelu. W ten sposób w 1999 roku narodził się Mack Magnum.

Jeśli wierzyć oficjalnym broszurom opracowanie tej konstrukcji zajęło australijskim inżynierom trzy lata. Mack Magnum wykorzystywał kabinę z już drugiej generacji europejskiego Renault, znaną jako Integral, która posiadała już nieco mniej fantazyjne wnętrze aniżeli AE. W kampanii reklamowej producent bardzo mocno podkreślał zalety europejskiej szoferki, wśród których znalazły się m.in. świetna wygoda, przestrzeń, łatwość manewrowania ciągnikiem oraz zgodność z europejskimi normami bezpieczeństwa ECE29, określającymi odporność w razie kolizji.

Kabina w australijskim folderze:

W stosunku do modeli europejskich były pewne różnice. Dla przykładu, kabinę standardowo wyposażono w klimatyzację, niezbędną do pracy w australijskim klimacie. Sama szoferka została też znacznie lepiej zabezpieczona termicznie, a sypialnie otrzymywały obicia w amerykańskim stylu. Choć większość elementów przeniesiono bezpośrednio z Renault, jak na przykład obrotowy fotel pasażera z podróżnikiem. Ciekawostką była też kierownica, opatrzone jedynie logo Renault, bez żadnej wzmianki o Macku.

Kabina w australijskim ogłoszeniu:

Z zewnętrz wiele Macków Magnum wyróżniało się wzmocnionymi przodami. Opcjonalne osłony chroniły w razie kolizji z kangurami, a osłony przedniej szyby miały odbijać kamienie wypadające spod kół na gruntowych drogach. Sama przednia szyba została wykonana z kilku warstw, aby wzmocnić jej konstrukcję. Ponadto, choć w Europie Renault Magnum wydawało się wyjątkowo wysokie, Australijczycy mogli je jeszcze dodatkowo podwyższyć. Sam ciągnik miał bowiem 3,8 metra wysokości, a australijskie naczepy często osiągały 4.3 metra. Dlatego też Macka często wyposażano w spojlery niwelujące tą różnicę. Producent twierdził też, że pomimo pudełkowatego kształtu Magnum było jedną z najbardziej aerodynamicznych ciężarówek na tamtejszym rynku.

Niezwykle ciekawym elementem australijskiej „Magnumki” były silniki. Choć istniała opcja zakupu rzędowej, 454-konnej jednostki konstrukcji Macka, podstawową jednostka z oferty pochodziła od zewnętrznego producenta. Był to amerykański Cummins Signature Series z kompresyjnym hamulcem silnikowym, czyli słynnym Jake Brake’em. Według różnych danych silnik ten generował od 500 do nawet 580 KM mocy, a także 2508 Nm momentu obrotowego wytwarzanego w zakresie 1000-1400 obr/min. Powodem zastosowania tak mocnej jednostki napędowej był fakt, iż Mack Magnum miał przede wszystkim jeździć jako część słynnych pociągów drogowych, gdzie masa transportowanego ładunku dochodzi nawet do 90 ton. Cummins miał również taka zaletę, iż był o około 120 kg lżejszy aniżeli konkurencyjne motory o mocach powyżej 550 KM.

Rzędowy Cummins:

Silnik Cumminsa łączony był standardowo z 18-biegową skrzynią manualną Eaton Fuller Roadranger. Warto dodać, iż układ wydechowy został inaczej zamontowany aniżeli w europejskim Magnum: zamiast dolnej końcówki mieliśmy charakterystyczny „komin” poprowadzony ku górze niczym w ciężarówkach amerykańskich.

Również konstrukcja podwozia Macka Magnum znacząco różniła się od tego spotykanego w europejskim Renault. Przede wszystkim australijska wersja oferowana była tylko w konfiguracji 6×4. W ciągniku zastosowano amerykańskie osie Eaton lub Meritor oraz zawieszenie pneumatyczne z czterema poduszkami, będące dziełem firmy Hendrickson. Dopuszczalny nacisk tylnej osi wynosił 20,9 tony. Tylko przednie hamulce były tarczowe, aczkolwiek producent nie zapomniał o dodaniu systemu ABS.

Choć Mack Magnum wydawał się być ciekawą opcja dla osób szukających wygodnego ciągnika długodystansowego, ostatecznie nie zyskał wielkiej popularności. Powodem tego stanu rzeczy były liczne problemy z elektryką oraz trudność w zdobywaniu części zamiennych. Ostatecznie Magnum zniknął z oferty australijskiego oddziału Macka w po zaledwie 5 latach obecności na rynku. Do dnia dzisiejszego producent nie wrócił do koncepcji długodystansowej ciężarówki z silnikiem pod kabiną. Zamiast tego oferuje on takie klasyczne modele jak Anthem, Titan oraz Super-Liner.

Warto na zakończenie dodać, iż Magnum nie był jedyną ciężarówką Macka z francuską kabiną. Poprzednikiem opisywanego ciągnika był niejako Mack Manager czyli lokalna wersja Renault serii G. W parze z Magnum oferowano także model Quantum wykorzystujący kabinę z Renault Premium. Jeszcze wcześniej w USA mogliśmy kupić Macka Midlinera, czyli lokalną wersję Renault Midliner. Historia tej niezwykłej współpracy została opisana m.in. tutaj oraz tutaj.