Zestaw z powyższego zdjęcia to jeden z najnowszych produktów belgijskiej firmy Stephex Horsetrucks. Powstał on na bazie Scanii serii S i stanowi połączenie transportera dla koni wyścigowych, mobilnej stajni, a także luksusowo wyposażonego kampera, z rozsuwanym na boki salonem. Jak natomiast wygląda skala produkcji tak ogromnych koniowozów? O tym bardzo wiele mówi podwoziowa transakcja.
Tylko z myślą o planowanych potrzebach na rok 2024, Stephex Horsetrucks właśnie złożyło u Scanii zamówienie na 90 fabrycznie nowych podwozi. Dostawy te mają zostać rozłożone na całe 12 miesięcy, by ciężarówki na bieżąco trafiały do zabudowy jako koniowozy. Większość z nich zostanie przy tym oddelegowana na Węgry, gdyż właśnie tam Stephex Horsetrucks ma swój główny zakład produkcyjny, zatrudniający ponad 600 osób.
Tak to może wyglądać po otwarciu drzwi i wysunięciu salonu:
Na podwozia marki Scania trafia mniej więcej połowa zabudów Stephex Horsetrucks. Resztę ciężaróek dostarcza kilka innych marek, w tym głównie Mercedes-Benz oraz Volvo Trucks. Można więc założyć, że w przyszłym roku do klientów trafi blisko 200 tak ciekawych maszyn. Naprawdę niemało, biorąc pod uwagę ich specjalistyczny charakter i niewielkie przebiegi, pozwalające rzadko wymieniać flotę. Co też ciekawe, firma zamawia podwozia w kilku różnych konfiguracjach, dobranych pod konkretne typy koniowozów, a przy okazji też różny budżet klientów. Dla przykładu, na rok 2023 zamówiono 72 scaniowskie podwozia, dzieląc to na modele P420, 500S oraz 590S V8.
Co natomiast można znaleźć w takich ciężarówkach w środku, jak wygląda łączenie kabin z zabudowami i jakie wyposażenie dodatkowe jest niezbędne? To niedawno opisywałem na przykładzie bardzo ciekawie zmodyfikowanego DAF-a XG+, pod następującym linkiem: DAF XG+ jako mobilny dom na kołach połączony ze stajnią – dwa nadwozia i trzy strefy.
