450 euro mandatu dla kierowcy za jazdę ze złożoną belką przeciwnajazdową

Fot. Verkeerspolitie Oost-Brabant

Powyżej: zdjęcie dołączone do kontroli (z jakiegoś powodu czarno-białe)

450 euro mandatu dla kierowcy za niesprawny tylny zderzak? To brzmi jak bardzo wysoka kwota, a przy okazji też zaskakująca przyczyna problemów. Dlatego też postanowiłem przedstawić dzisiejszy komunikat holenderskiej policji.

Kontrola miała miejsce w holenderskim mieście Den Bosch, gdzie policjanci zwrócili uwagę na solówkę z urządzeniem hakowym. Pojazd ten przewoził otwarty kontener na odpady, wyraźnie wystający poza ramę ciężarówki. I dlatego też policjantów zainteresował tylny zderzak, a dokładniej mówiąc składana belka przeciwnajazdowa, mająca zapobiegać ewentualnego wjechaniu mniejszych pojazdów pod podłogę kontenera.

W momencie zatrzymania ciężarówka miała belkę w ustawieniu złożonym, wykorzystanym przy jeździe bez kontenera lub w czasie holowania przyczepy. W efekcie znajdowała się ona około 100 centymetrów od tylnej krawędzi kontenera. Tymczasem rozporządzenie dotyczące belek przeciwnajazdowych zakłada, że nie mogą się one znajdować dalej niż 40 lub 30 centymetrów od końca nadwozia ciężarówki (ta mniejsza wartość obowiązuje przy rocznikach od 2021).

Po zatrzymaniu kierowca wyjaśniał, że mechanizm rozkładania belki uległ uszkodzeniu i dlatego nie był w stanie jej wysunąć po wciągnięciu kontenera na ramę. Policjanci uznali to natomiast za bardzo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i nałożyli jeden z najwyższych mandatów przewidzianych w holenderskim taryfikatorze, wynoszący właśnie 450 euro. Tak dla porównania, to najwyższa kwota, jaką przewidziano w holenderskich mandatach za przekroczenie prędkości (co najmniej 30 km/h za dużo na remontowanym odcinku drogi w terenie zabudowanym).