Były już informacje o elektrycznym radiowozie ITD (tutaj), a także o wodorowych i hybrydowych samochodach strażackich (tutaj i tutaj). Nie ma więc wątpliwości, że paliwa alternatywne wkraczają także do branży ratowniczej. A teraz czas na elektryczny ambulans, czyli nowość pokazaną ostatnio w Japonii.
Bazą jest tutaj elektryczna wersja Nissana NV400, a więc brata-bliźniaka popularnego Renault Master. Samochód ma około 130 kilometrów rzeczywistego zasięgu, a jego elektryczny silnik oferuje moc zaledwie 74 KM. Przyznacie, że nie brzmi to zbyt imponująco, ale w pewnych warunkach podobno może wystarczyć.
Japończycy chcą wykorzystywać ten pojazd w centrum Tokio, gdzie ulice są zatłoczone, a karetki pokonują niewielkie dystanse. Dlatego też zdecydowali się na wyjątkowo małe baterie, mające tylko 33 kWh pojemności. Są one mniejsze niż w wielu elektrycznych autach osobowych i dzięki temu ograniczyły masę własną pojazdu.
Co ciekawe, Nissan NV400 nie jest modelem oferowanym oficjalnie w Japonii, więc trzeba było ściągnąć go tam na specjalne zamówienie. Zabudowa pojazdu też nie jest dziełem do końca japońskim, jako że w jej wykonaniu uczestniczyła francuska firma Gruau. Widać więc, że władzom Tokio bardzo mocno zależało na tym zamówieniu.
