Bliźniaki Volkswagen Crafter oraz MAN TGE to kolejne modele, które debiutują w wersjach zgodnych z nowymi, unijnymi przepisami. Pojazdy zostały dostosowane do zaostrzonych zasad cyberbezpieczeństwa, otrzymały szerszy wybór systemów elektronicznych, a przy okazji wzbogaciły się o kilka mniejszych nowości.
Wspomniane cyberbezpieczeństwo bezpośrednio wiąże się z infrastrukturą elektroniczną, a to z kolei stworzyło okazję do przeprojektowania pulpitu. Dlatego Crafter oraz TGE będą teraz miały zmienioną deskę rozdzielczą, standardowo wyposażoną w dwa duże wyświetlacze. Pierwszy z nich zastąpi wszystkie wskaźniki, drugi natomiast obsłuży radioodtwarzacz, nawigację, komputer pokładowy, ogrzewanie, klimatyzację i kilka mniejszych funkcji. Mówiąc więc krótko, wyeliminuje on niemal wszystkie fizyczne przełączniki. W opcji będzie też wyposażenie tego systemu w wirtualnego asystenta ChatGPT, opartego na tak zwanej „sztucznej inteligencji”.
Wnętrze ze znaczkiem Volkswagena:
Wśród innych nowości będzie między innymi elektronicznie sterowany hamulec ręczny, a także automatyczna skrzynia biegów z niewielkim przełącznikiem za kierownicą. Poza tym, by spełnić najnowsze wymagania w zakresie bezpieczeństwa, samochód otrzyma między innymi system rozpoznawania znaków drogowych z aktywnym ogranicznikiem prędkości, czy automatyczny hamulec awaryjny zdolny zahamować przed pieszym lub rowerzystą. W wersjach powyżej 3,5 tony można się też spodziewać radarów „martwego pola” lub fabrycznego przygotowania do blokady alkoholowej. Te cięższe warianty muszą być bowiem zgodne z następującymi wymaganiami: Obowiązkowe elementy wyposażenia wszystkich nowych ciężarówek, od 2024 roku
O zmianach w zakresie układu napędowego producenci nie wspominają, więc pod maską zapewne pozostanie 2.0 TDI lub ewentualnie silnik elektryczny. Jeśli natomiast chodzi o początek sprzedaży, to pierwsze egzemplarze mają znaleźć właścicieli już w przyszłym miesiącu.
Wnętrze ze znaczkiem MAN-a: