Od początku lutego na niemieckiej autostradzie A2 można spotkać bardzo nietypowy zestaw. To elektryczny ciągnik siodłowy z naczepą-solarką, odpowiedzialny za zimowe utrzymanie dróg.
Zwykle solarki widuje się w formie niewielkich zabudów, wciąganych na dwu- lub trzyosiowe ciężarówki z pługami. W tym przypadku wykorzystano jednak znacznie większą konstrukcję, opartą na pełnowymiarowej, trzyosiowej naczepie-cysternie. Została ona podpięta do dwuosiowego ciągnika, pozbawionego jakiegokolwiek pługu. W efekcie powstał zestaw do obsługi dłuższych, autostradowych odcinków, na przykład w warunkach porannego zagrożenia gołoledzią.
Dostawcą naczepy jest duńska firma Epoke, doskonale znana z branży zimowych zabudów. Maksymalny zasięg rozsypywania wynosi tutaj 12 metrów, co w przypadku poruszania się środkiem jezdni pozwoli obsłużyć także trzypasmową autostradę. Poza tym zaletą jest brak dodatkowych wymagań technicznych dla ciągnika. Kierowca obsłuży wszystko zdalnie, za pośrednictwem radiowego pilota, a zabudowa czerpie energię ze specjalnej, bocznej przystawki na naczepową oś.
Co natomiast ze wspomnianym na wstępie, elektrycznym ciągnikiem? Chcąc pokazać uniwersalność omawianego rozwiązania, niemiecki rząd dróg nawiązał współpracę z koncernem Daimler Truck i podpiął nową naczepę do ciągnika siodłowego Mercedes-Benz eActros 600. To właśnie ten akumulatorowy pojazd, oferujący około 500 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu, na początku lutego zaczął odpowiadać za rozsypywanie soli na 80-kilometrowym odcinku autostrady A2, między Hamm oraz Bielefeldem.
Pewną ciekawostką jest fakt, że Mercedes-Benz dostarczył eActrosa 600 jeszcze w pełnym kamuflażu. To zastanawiające o tyle, że przecież eActros 600 miał oficjalną, publiczną premierę dobre pół roku temu. Pisałem o niej w następującym artykule, wraz z filmem: [Film] Prezentacja nowego Mercedesa Actrosa – ProCabin, elektryk i kwestia diesla
