W nawiązaniu do tekstu:
Kolejny 500-tonowy zestaw rusza dzisiaj w drogę – to drugi z czterech konwojów
Drugi konwój z elementami maszyny TBM już od piątkowego wieczoru znajduje się w drodze. Ciężarówki wyruszyły z Portu Famet pod Opolem, by między innymi przez Gliwice, Piotrków Trybunalski, Warszawę oraz Lublin przejechać w kierunku Rzeszowa, na budowę trasy S19, znanej jako Via Carpatia. Tam maszyna TBM jest składana w całość i będzie uczestniczyła w wierceniu drogowego tunelu.
Podobnie jak w poprzednim konwoju, przez pierwszą noc ciężarówki dojechały do autostrady A4, pod węzeł Krapkowice. Tam przewidziano dla nich całodniowy postój na tymczasowej drodze dojazdowej i to właśnie w tym miejscu wykonane zostały dołączone zdjęcia. Są to fotografie opublikowane przez fotografów Trucksfoto.com i przedstawiają one ciężarówki należące do trzech różnych film transportowych. Polską branżę reprezentują MTD Skuratowicz i DB-PRO, a do tego doszedł jeden przewoźnik z Niemiec, mianowicie Max Goll.
Najcięższym ładunkiem z tego konwoju jest napęd główny maszyny wiercącej, ważący około 230 ton. Transport tak dużego ciężaru stworzył około 500-tonowy zestaw, z dwoma ciągnikami balastowymi, w tym jednym występującym w roli pchacza. Układ platform, niezbędnych do przewozu tego ładunku, pojawił się na pierwszym z poniższych zdjęć, natomiast pchacza możemy zobaczyć na trzech kolejnych fotografiach, z białą plandeką oraz przednim dyszlem. Niestety na zdjęcie nie załapał się przedni ciągnik z tego zestawu. Dalej na fotografiach pojawiają się za to mniejsze zestawy, z lżejszymi ładunkami, wymagającymi pojedynczych ciągników. Jest też rodzynek z firmy Max Goll, poruszający się bez żadnej platformy i podobnie jak w pierwszym konwoju pełniący rolę dodatkowej asekuracji.
Jeśli chodzi o zastosowane modele, to po raz kolejny flotę zdominował MAN TGX, tylko przypominając, jak mocna jest pozycja tej marki w transporcie ponadnormatywnym. Konkretnie są to TGX-y dwóch minionych generacji, w wersjach Euro 5 lub Euro 6, zarówno z silnikami rzędowymi, jak i z ostatnią dla tej marki jednostką typu V8. Ośmiocylindrowe oznaczenia znajdziemy na ciągniku z MTD Skuratowicz, co zapowiada 16,2 litra pojemności i aż 680 KM mocy maksymalnej. Za to najmocniejsze ciągniki rzędowe mogą zaoferować 15,2 litra pojemności i moc do 640 KM, w ramach nowej jednostki typu D38.
Galeria zdjęć: