Chłodzona powietrzem Tatra do przewozu materiałów wybuchowych pod ziemią

W nawiązaniu do tekstu:

Targi 1996 roku: premiera Premium, Star 1142 po „lifice” i nowa Scania 124

We wtorkowym artykule wspominałem o nieśmiertelności Tatry T815. Model ten można było zobaczyć na poznańskich targach w 1996 roku, część z Was może go pamiętać nawet z lat 80-tych, a gdy dzisiaj pójdziemy do przedstawiciela Tatry, T815 nadal może zostać ujęte w oficjalnej ofercie.

Na przestrzeni lat T815 przeszło modyfikacje, a ofertę poszerzono o bardziej specjalistyczne kabiny. Choć więc wygląd w pierwszej chwili tego nie zapowiada, ciężarówka z poniższego zdjęcia też jest Tatrą T815. Konkretnie jest to samochód o oznaczeniu T815-7T5R21-42ZA.1R/418, a przy okazji o handlowym przydomku „Force”. Został on przygotowany z myślą o kliencie z Rosji i będzie wykorzystywany do przewozu kopalnianych ładunków wybuchowych.

By móc poruszać się pod ziemią, klient potrzebował samochodu z jak najniższym nadwoziem. Dlatego zastosowano tutaj niską kabinę rodem z pojazdów wojskowych lub strażackich, mieszczącą się w limicie 2,7 metra. Z tych samych względów samochód otrzymał też obie osie skrętne, mogące ustawić koła nawet w tym samym kierunku. Dzięki temu ciężarówka może poruszać się bokiem i poradzi sobie także w najciaśniejszych tunelach.

Po wyjechaniu na powierzchnię, ciężarówka może natrafić także na trudne warunki terenowe. Wszystkie cztery koła są więc tutaj napędzane, a ponadto każde z nich zawieszono w niezależny sposób. Bazuje to na typowych dla Tatry wahliwych półosiach, choć jest to też układ doposażony w pneumatykę. Dzięki temu, w zależności od chwilowych potrzeb, prześwit można zmieniać w zakresie 21 centymetrów. A przy okazji wyeliminowało to charakterystyczne dla T815 pochylenie opon w czasie jazdy bez obciążenia.

Poza tym jest to też pełnoprawna Tatra T815, a więc wyposażona w chłodzony powietrzem silnik o układzie V8. Jednostka ta rozwija moc 380 KM, przy pojemności skokowej 12,7 litra. Oferuje ona też zgodność z normą emisji spalin Euro 5, wymaganą obecnie na terenie Rosji. Za przekazanie napędu odpowiada 10-biegowa, zautomatyzowana skrzynia, również będąca produktem firmy Tatra. A do tego dochodzi 18 ton DMC, hamulce bębnowe na obu osiach i specjalistyczna zabudowa, stworzona z myślą o materiałach wybuchowych.