System ostrzegania przed uniesioną wywrotką, automatycznie liczący wysokość

Nowe ciężarówki pełne są zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, a mimo to problemem pozostają tak prozaiczne zdarzenia, jak uderzenia w zbyt niskie wiadukty. Dotyczy to między innymi pojazdów samowyładowczych, którymi nadal da się wyjechać na drogę z uniesioną zabudową. Czy natomiast naprawdę nie ma sposobu, by takie zagrożenie wyeliminować? Jak się okazuje, jest i właśnie miałem okazję go zobaczyć.

Widoczny na zdjęciach samochód to kopalniana wywrotka na podwoziu Scanii G540 XT, będąca jednym z egzemplarzy demonstracyjnych przygotowanych na polski rynek. Pojazd ten ma tylko czteroosiowe podwozie, w układzie 8×4, ale jest to silnie specjalistyczna konstrukcja na zwolnicach, legitymująca się aż 60-tonowym DMC technicznym. Z tego 40 ton przypada na ładowność, naturalnie poza drogami publicznymi, a kierowca ma też do dyspozycji kilka ułatwiających życie rozwiązań.

Ekran i widoczny pod nim przełącznik:

Wskazania przy podnoszeniu zabudowy:

Jednym z tych udogodnień jest zaawansowany system sterowania zabudową, oparty na hydraulice marki Hyva i zintegrowany z zabudową polskiej marki KH-Kipper. Otóż nie znajdziemy tutaj zwykłego, prostego drążka do kiprowania, jaki zwykle montowany jest przy fotelu kierowcy, ale zamiast tego wstawiono cały ekran sterujący, zintegrowany z niewielkim, ergonomicznym przełącznikiem. Ten ostatni służy do podnoszenia lub opuszczania zabudowy, a na wyświetlaczu natychmiast pojawiają się na ten temat drobiazgowe informacje. W stopniach podają one przechylenie zabudowy, a jednocześnie system przelicza to na maksymalną wysokość pojazdu. Tak dla przykładu, gdy zabudowa leżała na ramie, pojazd miał 3,9 metra wysokości, natomiast wystarczyło odchylenie 3-procentowe, by ochronny dach nad kabiną sięgnął poziomu 4,3 metra. Gdyby więc ktoś spróbował wyjechać w takim stanie na drogę publiczną, wskazania ekranu od razu posłużyłyby za wyraźne ostrzeżenie. Poza tym może to być przydatne wyposażenie do rozładunków w ciasnych przestrzeniach, na przykład wewnątrz tuneli lub budynków.

Pulpit z dwoma dodatkowymi ekranami:

Widok na martwe pole (uruchamiany z kierunkowskazem):Widok na zabudowę (automatyczny w czasie jazdy):

By zapewnić pełne bezpieczeństwo rozładunku, tuż obok znalazł się też wskaźnik bocznego przechylenia pojazdu. Działał on tak precyzyjnie, że nawet podczas jazdy po wąskiej, lokalnej drodze reagował na wszelkie nierówności, co do 0,1 stopnia. A i na tym wspomagacze jazdy się nie skończyły, gdyż na kabinie pojawiła się też kamera „martwego pola” o bardzo szerokim zakresie widzenia, a do tego zastosowano też kamerę cofania i kamerę monitorującą sytuację wewnątrz zabudowy.

Dla wyjaśnienia jeszcze dodam, że prezentowanym samochodem miałem okazję jeździć po zmroku, w związku z czym ilość zdjęć jest ograniczona. Sama jazda była zaś przeżyciem bardzo ciekawym, gdyż osie na zwolnicach połączono z tylnym mostem o przełożeniu 7,63. Pojazd reagował więc na najmniejsze dotknięcia pedału gazu, ale prędkością maksymalną na drodze asfaltowej okazało się około 70 km/h. Mamy tu więc podobną charakterystykę, co w afrykańskich wywrotkach typu Buffalo, dopiero co prezentowanych w następującym tekście: 60-tonowa, afrykańska wywrotka spod Kielc – ghańska premiera z polskim elementem.