45-godzinne odpoczynki nadal sprawdza się po fakcie – następca BAG działa bez zmian

To będzie artykuł o rzeczach, które nie uległy zmianie. Bo choć niemieckie BAG zostało zastąpione przez inną służbę, a Bruksela opublikowała nowe wytyczne dla kontroli tygodniowych odpoczynków, to następca BAG odziedziczył metody poprzednika, a tygodniowe odpoczynki ewidentnie sprawdzane są po staremu.

Nowa niemiecka służba BALM (której powstanie wyjaśniałem tutaj) podsumowała swoje działania z pierwszego miesiąca istnienia. Dokładnie tak samo jak w przypadku poprzednika, czyli wspomnianego BAG, oparto je na dwóch dużych akcjach kontrolnych, przeprowadzonych w dniach 11-12 stycznia oraz 25-26 stycznia. Główną uwagę poświęcano przy tym przewoźnikom zagranicznym, szukając wykroczeń w zakresie kabotażu, stanu technicznego oraz miejsc spędzania tygodniowych odpoczynków.

W dniach 11-12 stycznia BALM skontrolowało 659 ciężarówek. Niemal wszystkie z nich pochodziły z zagranicy, więc mogły zostać sprawdzone pod kątem kabotażu, natomiast w 3 procentach przypadków (czyli około 20 transportach) stwierdzono kabotażowe nieprawidłowości. Ponadto 72 kierowców zapytano o miejsce odbywania pełnego odpoczynku tygodniowego, w 7 przypadkach stwierdzając nielegalne wykonywanie tego w kabinie. Jeśli natomiast chodzi o stan techniczny, to zwrócono uwagę przede wszystkim na obecność emulatorów AdBlue oraz nielegalnych modyfikacji oświetlenia.

W czasie drugiej akcji, czyli w dniach 25-26 stycznia, funkcjonariuszom BALM udało się sprawdzić równe 700 pojazdów. Tutaj 2 procent kontroli (czyli około 14 transportów) zakończyło się oskarżeniami o złamanie zasad kabotażu, 52 kierowców zapytano o pełen odpoczynek tygodniowy, a w 6 przypadkach zarzucono wykonanie tego odpoczynku w kabinie. Nieprawidłowości techniczne miały natomiast zupełnie inny charakter, dotycząc układów hamulcowych oraz nadwoziowych uszkodzeń.

Zwróćcie uwagę, że w dwóch poprzednich akapitach mowa była o aż 134 kierowcach, którzy zostali sprawdzeni po kątem pełnego odpoczynku tygodniowego. Uwzględniając fakt, że wszystkie omawiane kontrole miały miejsce w środy lub czwartki, czyli po prostu w dni robocze, wydaje się niemal pewne, że były to kontrole prowadzone już po fakcie. Innymi słowy, kierowcy musieli wyjaśnić gdzie odbywali odpoczynki z przeszłości. To natomiast o tyle ciekawe, że na samym początku stycznia, przed obiema akcjami BALM, Komisja Europejska opublikowała dodatkowe wytyczne dla tego typu kontroli, wyraźnie wskazując, że odpoczynek tygodniowy w kabinie można karać tylko na gorącym uczynku lub ewentualnie w przypadku dobrowolnego przyznania się kierowcy do złamania prawa. Szersze wyjaśnienie dla tej sprawy czeka tutaj.

A na koniec zwrócę jeszcze uwagę na jedną rzecz. Otóż radiowóz z dołączonego zdjęcia, mający już oznaczenia BALM, to pojazd z najnowszym i najbardziej zaawansowanym typem niemieckiego wyposażenia kontrolnego. Potrafi on na przykład mierzyć ciężarówki bez konieczności zatrzymywania, czy też odczytywać oznaczenia umieszczone na kabinach. Samochód ten był prezentowany na targach IAA Transportation 2022 w Hanowerze, a szerszy opis jego działania znajdziecie pod tym linkiem.